Firmy remontowe skarżą się na brak murarzy. Tymczasem żnińskie zakłady nie narzekają na brak fachowców. Mają dobranych ludzi, w zależności od rodzaju wykonywanych robót.
<!** reklama right>- Mam wszystkich potrzebnych do pracy fachowców - mówi Mariusz Mikołajczak, właściciel zakładu ogólnobudowlanego w Żninie. - W tej chwili nie zatrudniam murarzy, ponieważ brakuje zleceń na tego rodzaju usługi. Bardziej zajmujemy się remontami. W tej chwili potrzebowałbym jednego malarza. Pozostałych fachowców mam i nie narzekam na kłopoty z zatrudnieniem. Ze wszystkich zleceń wywiązujemy się w uzgodnionym terminie.
Paweł Siwak, współwłaściciel firmy ogólnobudowlanej w Żninie, przyznaje, że na razie nie zatrudnia murarzy, bo nie ma takiej potrzeby.
- Zawsze dobieramy sobie tylu ludzi, ilu potrzebujemy do wykonania zlecenia - podkreśla Paweł Siwak. - U nas zawsze jest dużo pracy, ale zatrudniamy tylko fachowców. Nie ma u nas żadnych braków w poszczególnych ekipach. Nigdy też jeszcze nie zdarzyło się tak, żebyśmy nie dotrzymali wyznaczonych przez zleceniodawców terminów.
Renata Marosz z biura pośrednictwa pracy przy Powiatowym Urzędzie Pracy w Żninie, zaznacza, że firmy remontowo-budowlane, owszem szukają murarzy, ale decydującą rolę w tym przypadku odgrywa sezonowość. Wiosną czy latem fachowcy mają szansę na znalezienie zatrudnienia.
- Gdy pracodawcy z firm budowlanych składają oferty, poszukując na przykład murarzy, to muszą oni być w pełni wykwalifikowani - podkreśla Renata Marosz. - Ma to być osoba, która nie tylko będzie obsługiwała betoniarkę, zaleje beton, ale będzie potrafiła postawić ściany działowe, położyć tynki, a także płytki. Firmy teraz potrzebują fachowców o szerokim zakresie umiejętności.