Prezydencki minister, który zabrał głos w trakcie konferencji organizowanej przez portal Defence24, podkreślił, że tylko taka armia daje szansę na obronę granic.
Szef BBN dodał, że obowiązująca od niedawna ustawa o obroni ojczyzny pozwala mieć nadzieję, że polskie wojsko będzie w najbliższej przyszłości liczyć 300 tysięcy. Będzie też - jak powiedział minister Paweł Soloch - lepiej wyposażone.
- Armia musi być liczniejsza i lepiej wyposażona, żeby uniknąć tego, czego doświadczyli nasi sąsiedzi na Ukrainie -
powiedział minister Soloch.
Szef BBN przypomniał, że rosyjska armia na Ukrainie dokonuje mordów, gwałtów i rabunków na cywilnej ludności. Dlatego nasze siły zbrojne muszą być tak wyposażone, żeby potencjalny wróg nie był w stanie zająć naszego terytorium.
- Utrzymanie takiej obrony będzie możliwe dzięki ciągłej modernizacji polskiego wojska - podkreślił.
Dodał, że procesy modernizacyjne przyspieszyły, a zakupy uzbrojenia skupiają się na uzupełnianiu braków w obronie.
Zanim zrealizujemy programy modernizacyjne powinniśmy, zdaniem szefa BBN, zabiegać o większe zaangażowanie sojuszników, zwłaszcza w kwestii obrony powietrznej.
- Stąd też nasze zabiegi o zwiększanie sojuszniczego wsparcia i stąd również starania, o czym wiele razy mówił prezydent Andrzej Duda, o zastąpienie wysuniętej obecności sojuszniczej na wysuniętą obronę sojuszniczą - mówił szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego.
Wątek zwiększania obecności sojuszniczej na wschodniej flance NATO będzie omawiany w Madrycie 31 czerwca 2022 r. w trakcie szczytu Paktu Północnoatlantyckiego. Pojawi się na nim także sprawa Szwecji i Finlandii, które chcą integracji z NATO.
Źródło: Polskie Radio 24
