Pasjonatom po prostu chce się chcieć

Na bydgoskich osiedlach, oprócz tradycyjnych samorządów, coraz chętniej działają grupy mieszkańców, które pracują na rzecz lokalnych społeczności.

Kilka dni temu powstał statut nowej organizacji - Stowarzyszenia Miłośników Brdyujścia. W poniedziałek członkowie komitetu założycielskiego złożą wniosek o rejestrację. - Chcemy pracować na rzecz rozwoju naszego osiedla - tłumaczy Krzysztof Rybacki, współtwórca stowarzyszenia. - Najpierw staraliśmy się o powołanie rady osiedla. Miasto nie zgodziło się na to, więc postanowiliśmy założyć stowarzyszenie.

<!** reklama>Krzysztof Rybacki wyjawia, że założyciele organizacji zamierzają m.in. utworzyć świetlicę środowiskową, ożywić tor regatowy. - Stowarzyszenie może starać się o pieniądze, także z funduszy unijnych. Łatwiej nam będzie pozyskać je od miasta - podkreśla Krzysztof Rybacki.

Jednoczą się również bydgoszczanie z Wyżyn, który rozpoczęli realizację pilotażowego programu „Jestem odpowiedzialny, czuję się bezpiecznie”. Przypomnijmy, że ma on być lekarstwem na patologię, chuligaństwo i bierność. - W blokowiskach ludzie się nie znają, a my chcemy to zmienić - wyjawia Piotr Kozłowski, członek rady osiedla i pomysłodawca akcji, do której włączyły się, m.in., Spółdzielnia Mieszkaniowa „Budowlani” i Komenda Wojewódzka Policji.

Wyżyny mają własną stronę internetową; www.wyzynyonline.pl Wokół niej także spontanicznie „skupiają się” mieszkańcy, nie tylko tej dzielnicy. - Opracowaliśmy program, który ma poprawić bezpieczeństwo i mamy coraz więcej zwolenników - tłumaczy Krzysztof Bobbe. - Cieszę się, że ludzie zaczynają myśleć innymi kategoriami.

Dowodem na to niech będzie historia dwóch chłopaków, którzy marzyli o boisku.

- Uzbierali ponad 300 podpisów i przekonali zarząd „Budowalnych”, by spółdzielnia sfinansowała modernizację boiska. Mam nadzieję, że jeszcze przed wakacjami dzieciaki zagrają na nim w piłkę - dodaje Krzysztof Bobbe.

Warto też przypomnieć, że pasjonaci z Wyżyn w marketach zbierali dary, które potem ofiarowali w ramach bożonarodzeniowych prezentów najbiedniejszym dzieciom.

Dodajmy, że grupy społeczników działają także na Błoniu, Kapuściskach i w Opławcu.