O tym, że kolejne kadencje rad osiedli wygasają, a ostatnie wybory, do jednej z nich, odbyły się pod koniec 2019 roku pisaliśmy kilkukrotnie. Przewodniczący zarządu zwracali uwagę, że wybór nowych składów nie jest możliwy, bo wciąż trwają prace w Komisji Samorządności i Statutowo-Organizacyjnej nad nowymi statutami rad osiedli i regulaminem wyborów. Ostatecznie przyjęto je pod koniec marca, na ostatniej sesji minionej kadencji Rady Miasta Bydgoszczy.
Jak zwraca uwagę wielu radnych osiedlowych, nad zmianami pracowano przez lata, a ostatecznie statuty nie różnią się bardzo od poprzednich. Część zgłaszanych uwag, w tym pomysł zorganizowania wyborów w jednym terminie, nie została wzięte pod uwagę. Od przyjęcia statutów mijają trzy miesiące, ale nadal nie wiadomo, kiedy będzie można wybrać nowe składy rad osiedli.
– Jesteśmy w połowie kolejnego roku, w środku budżetu. Mamy rozplanowane pewne działania, konkursy, zawody, wycieczki etc. Mocno przygotowujemy się do festynu ekologicznego. W mojej ocenie najlepiej, żeby wybory odbyły się pod koniec roku, może na początku, ale tak, aby rada ukonstytuowała się na początku 2025 r.. Chodzi o to, aby nowy skład mógł zarządzać w pełni budżetem, nie był związany naszymi planami – tłumaczy Jan Dopierała, przewodniczący zarządu Rady Osiedla Okole.
Jarosław Cholewczyński, przewodniczący RO Wilczak-Jary, żałuje, że wybory nie będą organizowane w jednym terminie, co mogłoby zadziałać profrekwencyjnie. – Powinno zorganizować się je w okolicach początku roku. Nie będzie prowadzić to do sytuacji, gdy nowy skład będzie dysponował ograniczonym lub żadnym budżetem – stwierdza. Wyborów jeszcze nie ogłoszono, ale prace nad ich przygotowaniem trwają. Najprawdopodobniej głosowanie do części rad odbędzie się jesienią.
– Wybory rad osiedli to proces. Rozpisaliśmy go na kilka miesięcy. Do końca tego roku, jesienią chcemy przeprowadzić wybory do 3-4 rad. Zdarza się, że ze względu na frekwencję część wyborów trzeba powtarzać – tłumaczy nowy przewodniczący Komisji Samorządności i Bezpieczeństwa Publicznego, Marek Jeleniewski z Nowej Lewicy.
– Jeżeli uda się skutecznie przeprowadzić wybory w pierwszym terminie do czterech rad, to zwolnią się terminy przewidziane na ewentualną powtórkę głosowania. W optymistycznym wariancie możliwe jest więc przeprowadzenie głosowania do większej liczby rad osiedli jeszcze w 2024 roku. Zakładamy jednak, że większość odbędzie się w przyszłym roku – wyjaśnia.
Decyzja w tej sprawie ma zapaść na sesji Rady Miasta Bydgoszczy we wrześniu. Wówczas planowane jest wywołanie uchwał w sprawie rad: Bydgoszcz Wschód-Siernieczek, Glinki-Rupienica, Zimne Wody-Czersko Polskie, Wyżyny oraz Bartodzieje. W uchwałach o wyborach nie będą podane dokładne terminy, a miesiące, w których zarządy będą zobowiązane do przeprowadzania głosowania. Wygaśnięcie kadencji nie oznacza całkowitego paraliżu rady. Te wciąż działają, ale w uproszczonym trybie. Władze w nich sprawuje zarząd rady. Rekordzistą jest rada osiedla Glinki-Rupienica, która nie działa od 2017 roku. W 2019 i 2020 roku wygasły kadencje trzech kolejnych, w 2021 – 6, w 2022 – 8, a w 2023 r. – 7.
