Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Panie Bartku, pan się nie boi!

Mariusz Załuski
Mariusz Załuski
Polska cała żyła w tym tygodniu tragedią biednego pana Misiewicza.

Polska cała żyła w tym tygodniu tragedią biednego pana Misiewicza. No bo jak tu nie współczuć chłopinie, co to już , już witał się z gąską - a raczej gęsią tłustą i dorodną, prawie jak od naszego pana marszałka kochanego - a tu taka niegodziwość. I góry kasy nie będzie, i sławy mołojeckiej, i tych generałów salutujących w podskokach...

Ale czas przecież taki, że zakwita w nas nadzieja, więc każdy Polak szczery powinien ruszać z pocieszaniem pana Bartłomieja. Ot, choćby tym, że niejeden taki, co to już na nim krzyżyk stawiano, odrodził się cudnie. Polityka? A choćby i pan Jacek Kurski, który niegdyś wpadł w czarną dziurę, jako kamrat zdradliwego Ziobry, a dziś wrócił w chwale. I wciąż rośnie i rośnie, choć jako prezes TVP wyniki ma takie, że jakby to był prywatny biznes, to takiego menago pogoniono by w kwadrans. Sport? Może z panem Bartłomiejem będzie jak z Piotrem Żyłą. Biedaczyna robił już raczej za wesołka, a nie skoczka, a w tym sezonie jak ten feniks pofrunął. Aktorzy? Oj, tu przykładów kilka mam, ale weźmy takiego Tomasza Kota, który swego czasu wpędził swoją karierę w głupiutkie komedyjki. I już, już wydawało się, że na wieki wieków zostanie błaznem z głupiutkich komedyjek, a proszę, od czasu „Bogów” trafił na zupełnie inną półkę. Szołmeni? Szymona Majewskiego pogrzebaliśmy jakiś czas temu w katakumbach kultury pop, całkiem słusznie zresztą, bo wypalił się i smędził okrutnie. A dziś, po paru lekcjach pokory, znów zaczyna śmieszyć.

Tak więc panie Bartku, pan się nie boi! Wróci czas tłustych gęsi, salutów i chwały w knajpach białostockich. Zresztą i tak pan Misiewicz dumny może być przecież jak paw. Bo na dobrą sprawę mamy 27-letniego młodzianka, co to w aptece robił, nad którego losem pochylają się dziś i prezydent, i premier, i minister, i nawet sam prezes wszystkich Polaków. I nawet specjalną komisję mu powołują. Który 27-latek by tak nie chciał? A zresztą może to pocieszanie psu na budę? Bo są tacy, którzy twierdzą, że trzeba tylko pana Bartka trochę lepiej ukryć przed wzrokiem wrednego ludu. I będzie po krzyku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Panie Bartku, pan się nie boi! - Nowości Dziennik Toruński