Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ostatnia taka rudera w mieście

Renata Napierkowska
Władze gminy podejmują starania, by nakłonić właściciela budynku przy ulicy Toruńskiej do jego zabezpieczenia. Na razie jednak te zabiegi nie przynoszą efektu, a rozsypująca się kamienica stanowi coraz większe zagrożenie.

Władze gminy podejmują starania, by nakłonić właściciela budynku przy ulicy Toruńskiej do jego zabezpieczenia. Na razie jednak te zabiegi nie przynoszą efektu, a rozsypująca się kamienica stanowi coraz większe zagrożenie.

- Ostatnio widziałem, jak jacyś poszukiwacze złomu penetrowali ruderę przy Toruńskiej. Wcześniej bawiły się tam dzieci. Przecież może dojść do tragedii, jeśli strop lub ściana zawalą się ludziom na głowę - mówi nasz Czytelnik.

Lokatorzy sami się wyprowadzili

Starania o to, by rudera przy Toruńskiej zniknęła lub co najmniej została zabezpieczona, by nie mogły tam przebywać osoby postronne, trwają od dłuższego czasu. Budynek jest własnością prywatną, a jego właściciel od lat się nim nie interesuje do tego stopnia, że lokatorzy, którzy wynajmowali w nim mieszkania, sami się w końcu wyprowadzili w obawie o swoje życie i zdrowie, bo od dziesiątek lat nie przeprowadzano żadnych remontów czy choćby bieżących napraw.<!** reklama>

Czekamy na nowego inspektora

- Występowaliśmy już do nadzoru budowlanego o nakłonienie właściciela do rozbiórki bądź przynajmniej zamurowania okien na najniższej kondygnacji, aby uniemożliwić wstęp do wnętrza rudery dzieciom lub innym osobom. Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego Mariusz Linettej zapewnił nas, że ten obiekt zostanie zabezpieczony - przypomina burmistrz Adam Roszak.

Teraz jednak sytuacja nieco się skomplikowała, gdyż Mariusz Linettej został zwolniony ze stanowiska Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego i właśnie prowadzona jest procedura wyłaniania jego następcy. Władze gminy ślą więc kolejne monity do pracowników wydziału. Podobny problem z tym samym właścicielem jest też w Inowrocławiu, bo tam także stoi zrujnowany budynek, którym nikt się nie interesuje.

Sytuacja prawna jest nieco inna

- Liczę, że nowy inspektor zajmie się poważnie tą sprawą. Jest to budynek prywatny, jego właściciel żyje i w przeciwieństwie do zrujnowanej kamienicy przy Rynku nie możemy podjąć działań, by go przejąć - wyjaśnia burmistrz.

Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego może w takiej sytuacji nałożyć karę pieniężną na właściciela budynku stwarzającego zagrożenie katastrofą budowlaną.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!