https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ostatni głos Witolda Gombrowicza

W „Kosmosie” zmarłego w lutym tego roku Andrzeja Żuławskiego w roli Witolda zagrał Jonathan Genêt
W „Kosmosie” zmarłego w lutym tego roku Andrzeja Żuławskiego w roli Witolda zagrał Jonathan Genêt kard z filmu
Ostatni film zmarłego w tym roku Andrzeja Żuławskiego to nie tylko hołd złożony Witoldowi Gombrowiczowi. To także artystyczny testament podsumowujący dorobek kontrowersyjnego reżysera.

[break]
Miejskie Centrum Kultury (ul. Marcinkowskiego 12-14) Film Żuławskiego to także ekranizacja ostatniej książki Witolda Gombrowicza. Wydany w 1965 roku „Kosmos” opowiada o losach kolegów - Witolda i Fuksa, którzy spędzają wakacje w Zakopanem. Powieść zaczyna się, podobnie jak „Blue Velvet” Davida Lyncha, od dziwnego znaleziska. Zamiast odciętego ucha jest powieszony na sznurku wróbel zwiastujący kolejne tajemnicze sytuacje.

Ekranizacja Żuławskiego wolna jest od historycznego kontekstu. Różni się detalami od literackiego pierwowzoru i naszpikowana jest aluzjami do świata literatury i filmu. Główny bohater - Witold - w filmie jest niespełnionym pisarzem, zafascynowanym kinem.

Pierwszy od 15 lat film Żuławskiego uznany został za jedną z najciekawszych adaptacji kinowych twórczości Gombrowicza. Recenzenci pod-kreślają, że „Kosmos” przebi-ja ekranizacje Jana Jakuba Kolskiego czy Jerzego Skolimowskiego. Film pełen jest postaci charakterystycznych dla dzieł Żuławskiego. Mówi się także, że najmroczniejszą powieść Gombrowicza rozświetlił humorem i zamienił w chuligański wybryk.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski