Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) opublikowała w internecie materiał wideo z przesłuchania ukraińskiego tiktokera, który został aresztowany z powodu dodanego przez niego filmu. Zdradził na nim lokalizację ukraińskich wojsk, które znajdowały się w pobliżu centrum handlowego w Kijowie. Te dane wykorzystali Rosjanie, którzy 20 marca przeprowadzili potężny ostrzał rakietowy właśnie na to miejsce. W efekcie ataku, budynek został zniszczony, a życie straciło 8 osób.
SBU prowadzi śledztwo, czy użytkownik TikToka chciał przekazać te dane świadomie, czy było to jednak nieszczęśliwy wypadek. Ukraińskie służby od początku wojny apelują do obywateli, by nie zamieszczali w internecie informacji odnośnie przemieszczania się ukraińskich wojsk. Jednocześnie zachęcają, by informować o ruchach rosyjskich oddziałów, co może pomóc w starciach z agresorem.
- Zrozumiałem swój błąd i chcę za niego przeprosić. Nie róbcie tak, jak ja - mówi na nagraniu tiktoker.
Wideo
Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice