Dobrze - choć są osoby, które wykorzystują sytuację - że dzięki budżetowi obywatelskiemu mieszkańcy zaczynają współdziałać. Dzięki temu tworzą dla siebie i swoich współplemieńców nową, lepszą rzeczywistość.
Tak jest na Okolu. Kilku osobom zachciało się chcieć! Zaraziły więc swoją pasją innych. Dziś na placu do kalisteniki zawsze są młodzi. Ćwiczą, zamiast kwitnąć pod budką z piwem.