https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

O ulicę Gersona to lepiej nie pytać. Jej historia jest bardzo skomplikowana

Tomasz Czachorowski
Rada osiedla Górzyskowo ma żal do miasta. Lata proszenia o utwardzenie jednej ulicy nie przynoszą efektów. Spotkań w tej sprawie było mnóstwo, korespondencji rośnie góra. Walczy także SM „Mariampol”, która stworzyła nawet projekt budowlany ulicy.

[break]
Ludzie z ulicy Gersona, tylko częściowo utwardzonej, wolą chuchać na zimne. Dlatego od kilku tygodni proszą bydgoski Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publiczej, by przysłał równiarkę i zdewastowaną gruntówkę doprowadził do porządku. - Robimy to profilaktycznie, bo gdy pojawią się deszcze, znowu będziemy mieli zalana piwnice i garaże - mówi przewodniczący RO Piotr Patyna. Osiedlowe problemy są od lat takie same. Przewodniczący wspomina walkę o naprawę drogi zniszczonej przez maszyny budowlane, którym na plac budowy nie wyznaczono żadnego technicznego traktu. - Po zdewastowaniu naszej ulicy, bo zakończeniu budowy nowego osiedla, wygląd okolicy miał wrócić do poprzedniego stanu. Niestety, tak się nie stało. Spółdzielnia Mieszkaniowa Mariampol stworzyła nawet projekt utwardzenia ulicy. Tego projektu nie zrealizowano. Tkwimy w piachu bez żadnych perspektyw, drogi osiedlowe zostały w budżecie Bydgoszczy zepchnięte na dalszy plan. Najważniejsze są główne ciągi miejskie.

Terenówką do pracy

W „Wieloletnim programie utwardzenia ulic gruntowych zlokalizowanych na terenie Miasta Bydgoszczy”, Gersona zniknęła w gąszczu prawie 600 ulic gruntowych - w całości lub częściowo- z zaledwie dziesięcioma punktami (na dwadzieścia możliwych). Przypomnijmy, że punkty przyznawane są m.in. za wiek ulicy, liczbę mieszkających przy niej osób, stopień ryzyka powodziowego, itp. Największą szansę na remont mają mieć zatem ulice z najwyższą punktacją (od 17 do 13 pkt.), a są to ul. : Pijarów, Osada, Siedlecka, Gawronia, Byszewska, Leszczyna, Sanatoryjna, Piaski, Botaniczna, Siewna, Ptasia, Jeżynowa, Kapliczna, Podleśna.

Po ulewnych deszczach trzeba zaopatrzyć się w łazik marsjański, bo samochodem to strach przejechać. - mieszkaniec ul. Gersona w Bydgoszczy

Ulica Gersona jest równana z sześć, siedem razy do roku, zawsze po deszczach, które zalewają ludziom piwnice i garaże. Studzienki to osobna historia. Są zasypywane przez błoto bryzgające spod kół samochodów, a samochody się psują. - Nie zliczę przebitych opon, uszkodzonych na dziurach zawieszeń. Niektórzy kupili sobie terenówki, ale nie oszukujmy się, nie każdego stać na takie specjalistyczne auto - mówi radny osiedlowy.

Projekty się przedawniły

Z pytaniem o ulicę Gersona zwracamy się do prezesa Spółdzielni Mieszkaniowej Mariampol. - Stworzyliśmy projekt budowlany ulicy, zapłaciliśmy za niego - potwierdza prezes Krzysztof Kowalski. - Powiem więcej, taki projekt jest ważny trzy lata i nasz już przeszedł do historii, ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby go zaktualizować, bo jego wartość merytoryczna się nie zmieniła.

Co zatem może stać na przeszkodzie prac drogowych? Być może nieuregulowane kwestie własnościowe. - Część naszej ulicy, to ewement, jest prywatna - słyszymy od przedstawiciela rady osiedla. - Rozwiązaniem problemu byłoby wykupienie gruntu przez miasto, co w przyszłości ograniczyłoby kłopoty z odpowiedzialnością za inwestycje.

Ulica się skróciła

Zwykli mieszkańcy radzą sobie z tą sytuacją, jak mogą, na przykład parkują kilkadziesiąt metrów od własnego mieszkania, a resztą drogi pokonują pieszo. - Po ulewnych deszczach trzeba zaopatrzyć się w łazik marsjański bo samochodem to strach przejechać - żali się jeden z mieszkańców. Teroetycznie - i praktycznie - los ulicy Gersona powinien leżeć na sercu i miasta i rady osiedla i wspólnot mieszkaniowych i SM Mariampol, ale także inwestorów okolicznych budynków. A propos odpowiedzialności, po osiedlu kraży pewna teoria spiskowa, w myśl której, ulica Gersona...została skrócona po to, by usunąć ją z zasięgu inwestora wznoszącego osiedle. - Kiedyś ulica Gersona była jakby złamana i łączyła się z ul.. Skorupki - słyszymy od jednego z mieszkańców. - Nagle przedłużono ul. Skorupki, skracając tym samym Gerson. Zainteresowani wiążą tę decyzję z atakiem pytań i wątpliwości osiedlowych radnych w sprawie wydawania zgody na inwestycję, bez egzekwowania dbałości o jej okolicę, np. remontowania dróg. - Coś w tym jest - przyznaje prezes Kowalski i pyta, jak to się stało, że dając zgodę na dużą inwestycję, nie zobowiązano inwestora do utwardzenia ulicy Gersona...

Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej przypomina, że ma do dyspozycji dwie równiarki. Obiecuje, że w poniedziałek - wtorek jedna z nich pojawi się przy ul. Gersona.

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Macie Problemy ....!
Jak stwarza zagrożenie dla mieszkańców nie jest prosta i gładka to Zamknąć całą ulicę ....
Sie znów Przepychają co jedni to mądrzejsi.....
M
Mieszkaniec
Na Jachcicach też. Główna ulica na Piaski i Smukałę miała być remontowana, ale wyszło jak zwykle. Więcej kasy marnujcie na Zawiszę i Młyny Rotra to będzie jeszcze lepiej.
M
MM
Zapraszamy na Miedzyń. takich nieutwardzonych ulic są setki...
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski