O ile wzrosną wynagrodzenia dla nauczycieli akademickich? „4,4 proc. to rodzaj jałmużny” ocenia prof. Jacek Popiel

Obecnie wynagrodzenie minimalne profesora uczelni publicznej wynosi 6410 zł brutto. Wynagrodzenie pracowników z innym tytułem jest uzależnione od wysokości pensji zasadniczej profesora (stanowi o tym Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce, które mówi, że wysokość miesięcznego wynagrodzenia nauczyciela akademickiego w uczelni publicznej nie może być niższa niż 50 proc. pensji profesora).

Nauczyciele akademiccy chcą podwyżek wynagrodzeń, których wartość jest adekwatna i realnie odczuwalna wobec windującej inflacji. Zdaniem rektora UJ w Krakowie, zaplanowane na październik 4,4 proc. to jałmużna.

Podczas inauguracji roku akademickiego 2022/2023 na Uniwersytecie Rzeszowskim w swoim przemówieniu minister Czarnek podkreśliła, że udało się zwiększyć subwencję dla szkolnictwa wyższego.

Ponadto szef MEiN skierował do rektorów i pracowników uczelni w całym kraju list, w którym deklaruje zwiększenie subwencji przeznaczonej na wynagrodzenia.

– Już teraz mogę poinformować, że jeszcze w październiku o 150 mln zł zwiększymy subwencję z przeznaczeniem na Państwa wynagrodzenia. To spowoduje, że w przyszłym roku kalendarzowym w budżecie znajdzie się o 600 mln zł więcej na pensje pracowników szkół wyższych. Dodatkowo od maja tę pulę powiększymy o 700 mln zł. Łącznie na podwyżki dla pracowników uczelni w bieżącym i przyszłym roku kalendarzowym przeznaczymy prawie 1,5 mld zł – wskazał.

Konferencja Rektorów Akademickich Szkół Polskich (KRASP), które jest instytucją przedstawicielską środowiska szkolnictwa wyższego i nauki, skierowała do MEiN prośbę o potwierdzenie, że skutki podwyżek zostaną także uwzględnione w wynagrodzeniach nauczycieli akademickich w kolejnych latach.

Jak podkreślił w liście przewodniczący KRASP, prof. Jacek Popiel, “Informacja ta jest kluczowa w kontekście podjęcia przez rektorów uczelni właściwej decyzji o formie i terminie wypłat zwiększonych wynagrodzeń pracownikom publicznych szkól wyższych. Brak rekompensaty środków koniecznych do wypłaty zwiększonych wynagrodzeń w kolejnych latach może skutkować ogromnym obciążeniem budżetów uczelni, w szczególności biorąc pod uwagę także skutki finansowe zaplanowanych w styczniu i w lipcu 2023 wzrostów płacy minimalnej oraz wzrostu minimalnego wynagrodzenia zasadniczego profesora”.

W odpowiedzi na list MEiN zapewniło, że odpowiednie środki są zabezpieczone także na rok 2023.

Minister Edukacji i Nauki odniósł się podczas mowy inauguracyjnej w Rzeszowie do obecnej sytuacji geopolitycznej w Europie, podkreślając jej wpływ na środowisko akademickie i sytuację uczelni w Polsce. Nawiązywał m.in. do wzrostu cen energii elektrycznej wywołanego agresją Rosji na Ukrainę.

Zapewniał także o rządowym wsparciu w tym zakresie: – Bez względu na to, co będzie na szczeblu Unii Europejskiej, rachunki za energię elektryczną w polskich uczelniach, w tym w Uniwersytecie Rzeszowskim, będą wielokrotnie niższe niż te, które są dzisiaj oferowane uczelniom. – Taką gwarancją daję wszystkim uczelniom w Polsce 1 października 2022 roku – dodał szef MEiN.