Wiosną ubiegłego roku fortepian Krall & Seidler Zygmunta Noskowskiego trafił do Pracowni Pianin i Fortepianów Andrzeja Włodarczyka w Słupnie pod Radzyminem, gdzie nad renowacją instrumentu (etapami) pracowano ok. 6 miesięcy.
- Bardzo mocno zniszczona, żeby nie powiedzieć zmasakrowana, była obudowa fortepianu. To zapewne wynikało z faktu, że instrument ten miał za sobą 8 przeprowadzek, podczas których, śmiem twierdzić, transportowały go osoby z małym doświadczeniem - mówi „Expressowi” Andrzej Włodarczyk, przyznając, że przy obudowie fortepianu Noskowskiego było co robić. - Pęknięta na pół była klapa, porozrywane zamki i zawiasy taśmowe. Pulpit był niekompletny, a podpórka klapy zupełnie przypadkowa, więc na podstawie fotografii innych instrumentów firmy Krall & Seidler dorabialiśmy elementy. Wszystko to trzeba było zreperować, uzupełnić, wymienić fornir (warstwy drewna) i pokleić - wyjaśnia Andrzej Włodarczyk.
Po złożeniu instrument został tradycyjną metodą zaczerniony i politurowany. Zresztą wszystkie prace były wykonywane zgodnie z XIX-wieczną sztuką. - Zastosowane kleje są pochodzenia zwierzęcego (np. z rybich pęcherzy, króliczych łapek). Wszystko staraliśmy się wykonać tak, jak było to robione w wytwórni Krall & Seidler - zapewnia Andrzej Włodarczyk.
Jak przywracanie instrumentu do dawnej świetności jest żmudnym zajęciem, może potwierdzić to np. praca nad klawiaturą fortepianu. - Miała ona ołowiane plomby, które w wyniku utlenienia porozsadzały klawiaturę. Musieliśmy usunąć plomby i posklejać pęknięcia. Każdy klawisz, a jest ich 85, miał tych klejeń 8-10 - zdradza nasz rozmówca, który dodał, że bardzo zniszczona była też strojnica - element odpowiadający za stabilność stroju fortepianu. W pracowni przywrócono w pełni jej funkcjonalność, instrument nie będzie się już rozstrajał.
Zabytkowy instrument firmy Krall & Seidler pochodzi z końca XIX wieku, a mimo to...
- Fortepian Noskowskiego ma wiele z technologii współczesnej, na przykład pełną ramę żeliwną (we wcześniejszych instrumentach ta rama nie jest monolitem, składa się z 8-12 części). Ale struny o 10-15 procent mają mniejszą siłę naciągu niż te współczesne, co sprawia, że instrument brzmi bardzo melodyjnie, dźwięki mają ciepłe tony - dodaje Andrzej Włodarczyk, który zdradził nam, że wszyscy pianiści, którzy już próbowali grać na odrestaurowanym fortepianie Noskowskiego, wypowiadali się bardzo pochlebnie.
- Pragnę dodać, że remont fortepianu był możliwy dzięki inspiracji Agaty Mierzejewskiej, warszawskiej muzykolog związanej z Instytutem Muzyki i Tańca w Warszawie oraz twórczyni Pierwszej Ogólnopolskiej Konferencji Instrumentologicznej w Ostromecku, a także dzięki pasji do działania Andrzeja Gawrońskiego - kierownika Pracowni Pałacowej w Ostromecku - podkreśla Andrzej Włodarczyk.
- Odrestaurowanie fortepianu należącego do Zygmunta Noskowski (jedynego takiego na świecie!) to ważna sprawa. Noskowski był nie tylko znakomitym polskim kompozytorem, ale i pedagogiem, wykształcił m.in. Szymanowskiego, Karłowicza czy Tadeusza Sygietyńskiego, założyciela PZLPiT „Mazowsze”. Mimo że to postać szalenie istotna w polskiej kulturze, dziś nieco zapomniana, choć twórczość Noskowskiego - w opinii wielu muzykologów - staje się na nowo modna – mówi Andrzej Gawroński, kurator Pracowni Pałacowej w Ostromecku, który zdradził nam, że w sobotę podczas oficjalnej prezentacji salonikowi na I piętrze Pałacu Starego w Ostromecku, w którym znajduje się fortepian Noskowskiego, nadane zostanie imię tegoż kompozytora.
Oprócz prezentacji fortepianu, w sobotę postać Zygmunta Noskowskiego przybliży muzykolog Agata Mierzejewska, prelekcję wygłosi również Andrzej Włodarczyk. Natomiast za fortepianem zasiądzie Mariusz Klimsiak. Niestety, na sobotnią uroczystość w Ostromecku zaproszenia rozeszły się błyskawicznie. Ale jest też dobra wiadomość, bowiem wszyscy chcący posłuchać niezwykłego brzmienia fortepianu Zygmunta Noskowskiego mogą przyjść na bezpłatny koncert w niedzielę! W godz. 14-17 na fortepianie muzykę wykonywać będzie Aleksandra Moliszewska – studentka II roku Akademii Muzycznej im. Feliksa Nowowiejskiego w Bydgoszczy w klasie prof. Ewy Pobłockiej, regularnie występująca w kraju i za granicą.
Podczas niedzielnego koncertu Aleksandry Moliszewskiej z zabytkowego fortepianu popłyną utwory Fryderyka Chopina: Nokturn Des-dur op. 27 nr 2, Walc As-dur op. 34 nr 1, Nokturn c-moll op. 48 nr 1, Barkarola Fis-dur op.60, Ballada F-dur op. 38, Impromptu Ges-dur op. 51, Polonez gis-moll op. posth, Scherzo b-moll op.31.
Sobotnie i niedzielne wydarzenie „Noskowski – reaktywacja” w Pałacu Starym w Ostromecku wpisuje się w miejskie obchody 98. rocznicy powrotu Bydgoszczy w granice Polski. Koszt renowacji zabytkowego fortepianu Zygmunta Noskowskiego (ok. trzydziestu paru tys. zł) pokryło Miasto Bydgoszcz.
Warto wiedzieć
Ostromecki fortepian firmy Krall & Seidler z Kolekcji Zabytkowych Fortepianów im. Andrzeja Szwalbego pochodzi z około 1890 roku i został podarowany Noskowskiemu przez polski naród na 25. lecie działalności kompozytorskiej. Fortepian był w posiadaniu rodziny Zygmunta Noskowskiego do 1979 roku, po czym został zakupiony od synowej kompozytora, Eugenii Noskowskiej z Poznania, do Kolekcji Szwalbego.