Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nietknięci nietykalni

Jarosław Hejenkowski
Czy to możliwe, żeby brutalni gangsterzy czekali na sprawiedliwość 17 lat? Owszem, tak jest w Inowrocławiu. Kradli na potęgę, znikali ludzie, którzy ich wydali, a Temida przekazywała akta od jednego sądu do drugiego. O „Dombasie” i innych gangsterach nikt już nie pamięta, ale proces Gangu Piętnastu wciąż toczy się w inowrocławskim sądzie.

Czy to możliwe, żeby brutalni gangsterzy czekali na
sprawiedliwość 17 lat? Owszem, tak jest w Inowrocławiu. Kradli na potęgę,
znikali ludzie, którzy ich wydali, a Temida przekazywała akta od jednego sądu
do drugiego. O „Dombasie” i innych gangsterach nikt już nie pamięta, ale proces
Gangu Piętnastu wciąż toczy się w inowrocławskim sądzie.

<!** Image 2 align=middle alt="Image 199942" >

Kilkanaście lat temu dokonano pierwszych zatrzymań
największego w mieście gangu, którym kierował Jacek D. pseudonim Dombas.
Członkowie grupy słynęli z brutalności i całkiem możliwe, że zbyt „gadatliwych”
kolegów uspokoili na zawsze.

Pozornie przestępstwa były niewinne. Bandyci zakładali
firmy, w czym pomagał im działający w grupie były prokurator. Następnie
zamawiali na drugim końcu Polski towary, które można było szybko sprzedać. Na
ich celowniku znalazły się mleczarnie, producenci części rolniczych, czy nawet…
wytwórcy sznurka. Zamówienia, a było ich mnóstwo, opiewały na niebagatelne kwoty
– choćby ser zwożono w tonach. Towar jednak przeważnie błyskawicznie
sprzedawano po niższych cenach, dostawcom nie płacono, a po pewnym czasie
zakładano kolejną firmę.

Tak powstały przedsiębiorstwa Kujawy, Piast i Mieszko.
Główne role odgrywali w nich gangsterzy, ale starali się nie rzucać w oczy.
Wybrali więc „prezesów”. Dla kierującego jedną z firm przy ul. Marcinkowskiego
Janusza P. kupili garnitur, koszulę i buty, aby dobrze wyglądał na spotkaniach
„biznesowych”. Sylwester M. „Syla” rezydował przy ul. Szerokiej i dojeżdżał z
Janikowa.

- Przed wyjazdem oraz po powrocie Syla przebierał się w
garnitur w garażu – wspomina jeden z przestępców.

<!** reklama>

Wszystko zaczęło się sypać wiosną 1996 r., kiedy to kilku
gangsterów zatrzymano w Kędzierzynie-Koźlu. Policja złapała trop. Dotarła do
„prezesów”, a Syla zaczął sypać.

Rok później do jego mieszkania przyjechało kilku gangsterów.
Wywołali go z domu i słuch po nim zaginął. - Nie ma wątpliwości, że Sylwester
M. nie żyje – zeznał Mikołaj Dłoniak, poszukiwany Europejskim Nakazem
Aresztowania, a jeden ze świadków mówi, że mężczyznę zastrzelono na „białych
morzach” (na zdjęciu). - To są takie odstojniki z wapnem. Tam wszystko, co organiczne,
momentalnie się rozkłada.

Jak to możliwe, że proces jeszcze trwa, mimo że pierwszych
zatrzymań dokonano 16 lat temu? Wygląda to na kpiny z prawa, ale to po prostu
meandry polskiej Temidy. Prześledźmy drogę akt. Najpierw były w Bydgoszczy, ale
w związku ze zmianą przepisów trafiły w 2004 r. do Inowrocławia. Następnie
wróciły do Bydgoszczy i czekały 3 lata, aby wrócić na Kujawy. Proces ruszył 4
lata temu.

- Od tego czasu regularnie odbywają się terminy rozpraw,
toczą się czynności procesowe. Do przesłuchania, poza oskarżonymi, było ponad
dwustu świadków. Sprawa ponadto napotkała na problemy związane z przesłuchaniem
świadków incognito. Oskarżeni w ostatniej fazie procesu składają liczne wnioski
dowodowe – wylicza wiceprezes inowrocławskiego sądu, Ryszard Owczarzak.

Tymczasem sprawa może być już przedawniona. Tak twierdzi
Dombas. - Najsurowsze czyny, o które mnie oskarżono, to występki, które uległy
20 października przedawnieniu – napisał, a sąd odpisał, że jeśli to prawda, to
uwzględni to w orzeczeniu. Po otwarciu tzw. przewodu sądowego nie ma jednak
możliwości umorzenia postępowania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!