https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

"Niespodzianki" podrzucane na torowisko przy ul. Perłowej w Bydgoszczy. "Ktoś próbuje wykoleić tramwaj"

Jarosław Więcławski
Jak zwracają uwagę motorniczy, takie zachowanie może doprowadzić do tragedii.
Jak zwracają uwagę motorniczy, takie zachowanie może doprowadzić do tragedii. Michał Sierek
Motorniczowie z Bydgoszczy alarmują o problemie na torowisku wzdłuż ul. Perłowej w Bydgoszczy. Regularnie niszczone jest ogrodzenie przy torach, a ostatnio pojawił się nowy problem. Ktoś zaczął układać na torach gałęzie i kamienie, co może doprowadzić nie tylko do opóźnień w komunikacji miejskiej.

Do podobnych zdarzeń doszło dwa razy w ubiegłym tygodniu. Na szczęście w obu wypadkach motorniczy odpowiednio zareagowali i na czas zauważyli przeszkody na torowisku.

Zdjęcia pochodzą z dwóch dni.
Zdjęcia pochodzą z dwóch dni.
nadesłane

– Ktoś od kilku dni próbuje wykoleić tramwaj na ulicy Perłowej. Tramwaje jadące z góry za zakrętem napotykają ostatnio niespodzianki na torach! Prawdopodobnie to „zabawy” dzieci lub młodzieży, jednak bardzo niebezpieczne. Bardzo ciężko wykryć kto to robi, ale dobrze byłoby, gdyby mieszkańcy zwrócili na takie zachowanie uwagę – napisał do nas jeden z motorniczych.

Do wiadomości dołączone są dwa zdjęcia z różnych przejazdów. Na jednym widać ułożone na torowisku gałęzie drzew, na drugim spory kamień i betonowy słupek. Do sytuacji doszło na początku lutego. Z relacji motorniczych wygląda jednak, że nie był to pierwszy taki przypadek.

Zdjęcia pochodzą z dwóch dni.
Zdjęcia pochodzą z dwóch dni.
nadesłane

Innym problemem, który powtarza się tam regularnie są uszkodzone barierki od ogrodzenia. Zdarza się nawet, że trafiają one na tory. Zarząd MZK potwierdza, że dotarły do nich od motorniczych sygnały o zdarzeniach.

Jeżeli chodzi o barierkę, jest ona sukcesywnie wyłamywana. Za każdym razem wstawiamy ją z powrotem. Jeżeli chodzi o elementy na torowisku, 6 i 8 lutego były takie incydenty. Motorniczy zgłosił to dyspozytorowi, a ten powiadomił właściwie służby. Przez nasze pogotowie wewnątrzsieciowe zostało to usunięte – przekazuje nam Piotr Bojar, prezes MZK w Bydgoszczy.

Zaznacza, że takie zdarzenie to poważne zagrożenie w ruchu drogowym, mając nadzieję, że sytuacja się nie powtórzy. – Zleciłem przejrzenie monitoringu z ITS-u miejskiego, co być może pozwoli ustalić, kto w to ingeruje. Oddamy sprawę policji, aby zainterweniowała, bo my nie jesteśmy do tego władni – dodaje prezes.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Uroczystości w Gnieźnie. Hołd dla pierwszych królów Polski

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski