– Podjęliśmy decyzję o włączeniu Donieckiej i Ługańskiej Republiki Ludowej, a także obwodów chersońskiego i zaporoskiego w skład Federacji Rosyjskiej; jestem przekonany, że Zgromadzenie Federalne (połączone izby parlamentu) poprze to postanowienie – ogłosił w piątek prezydent Rosji Władimir Putin w propagandowym wystąpieniu na Kremlu.
– Takiego rozwiązania chcą miliony ludzi – stwierdził Putin odwołując się do przeprowadzonych wcześniej pseudoreferendów.
– Wybór został już dokonany. Wybrano Rosję. Będziemy bronić naszego terytorium wszelkimi możliwymi środkami. To są nasi obywatele – mówił Putin podczas ogłaszania aneksji.
Nielegalna aneksja terytoriów Ukrainy. Rosja przyłączyła cztery ukraińskie obwody - MAPA

Putin: Zachód chce zniszczyć Rosję
Putin stwierdził, że Zachód chce zniszczyć Rosję.
– Chcą nam przeszkodzić w rozwoju. Oni nie życzą nam wolności. Chcą grabieży. Starają się zniszczyć nasz kraj, naszą kulturę. Rosja nie jest im potrzebna. Rosja potrzebna jest tylko nam. Rosja nie raz wykazywała się męstwem. Obronimy się także tym razem – powiedział.
– Rosja jest wielkim państwem i będzie żyć według własnych zasad. I tak będzie zawsze – podkreślił.
Powiedział także, iż rosyjscy żołnierze, którzy polegli podczas napaści Rosji na Ukrainie to „bohaterowie”.
Tymczasem najeźdźcy dopuszczają się zbrodni wojennych, w tym między innymi masowych zabójstw, tortur, gwałtów, grabieży, przymusowego wywożenia ludności do Rosji, ataków na cele cywilne takie jak osiedla mieszkaniowe, szkoły, szpitale i korytarze humanitarne.
Putin ogłosił wcześniej dekrety
Rosyjski przywódca wydał w czwartek wieczorem dekrety uznające obwody chersoński i zaporoski za „suwerenne i niepodległe państwa”. Decyzję tę ma zatwierdzić rosyjski parlament, a następnie oba terytoria, podobnie jak regiony doniecki i ługański, zostaną anektowane.
Wcześniej we wszystkich tych obwodach rosyjskie władze przeprowadziły pseudoreferenda, w których głosujący mieli wyrazić wolę przyłączenia tych regionów do Rosji.
Zachód stanowczo i jednomyślnie: Aneksja jest nielegalna
Tuż po zakończeniu piątkowego przemówienia Putina, szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen napisała, że „proklamowana przez Putina nielegalna aneksja niczego nie zmieni”.
„Wszystkie terytoria nielegalnie okupowane przez rosyjskich najeźdźców są ziemią ukraińską i zawsze będą częścią tego suwerennego narodu” – napisała von der Leyen.
Decyzja Putina jeszcze przed propagandową ceremonią w Moskwie wywołała liczne reakcje zachodnich polityków i ekspertów, podkreślających, że przeprowadzone w ostatnich dniach pseudoreferenda, które usankcjonowały aneksję, były rażącym złamaniem prawa międzynarodowego i nie miały nic wspólnego z demokratycznymi procedurami.
– Stany Zjednoczone nie zaakceptują tego, chcę to bardzo wyraźnie powiedzieć. (...) Te tak zwane referenda były absolutną fikcją. Rezultaty zostały sfabrykowane w Moskwie. Prawdziwa wola Ukraińców jest widoczna każdego dnia, kiedy poświęcają swoje życie, by zachować niepodległość swojego kraju i bronić wolności. Dążenie Putina do (realizacji) imperialnych ambicji jest rażącym pogwałceniem Karty Narodów Zjednoczonych oraz podstawowych zasad suwerenności i integralności terytorialnej – powiedział w czwartek prezydent USA Joe Biden.
„Władimir Putin po raz kolejny działał z pogwałceniem prawa międzynarodowego, z wyraźnym lekceważeniem życia narodu ukraińskiego, który twierdzi, że reprezentuje. Wielka Brytania nigdy nie zignoruje suwerennej woli tych ludzi i nigdy nie zaakceptujemy obwodów donieckiego, ługańskiego, chersońskiego i zaporoskiego jako niczego innego niż terytorium Ukrainy. Nie można pozwolić Putinowi na zmianę granic międzynarodowych przy użyciu brutalnej siły. Zapewnimy, że przegra tę nielegalną wojnę” – napisała z kolei Liz Truss, premier Wielkiej Brytanii.
W czwartek sekretarz generalny ONZ António Guterres przypomniał, że w kwestii aneksji przeprowadzanych z użyciem siły Karta Narodów Zjednoczonych (swoista konstytucja ONZ) ma jasne postanowienia.
„Jakakolwiek aneksja terytorium państwa przez inne państwo wynikająca z groźby lub użycia siły stanowi naruszenie Zasad Karty i prawa międzynarodowego” – napisał Guterres.
