Wielu mieszkańców Bartodziejów jest zbulwersowanych tym, że za piloty otwierające szlaban na parking trzeba płacić. I to niemałą kwotę. Koszt takiego urządzenia to 95 zł. Jak mówi nam Czytelniczka, największe kontrowersje budzi to, że niektórzy mieszkańcy (np. bloków przy ul. Głowackiego 55 i 57) dostali pierwszego pilota za darmo. Inni (np. mieszkający przy Skłodowskiej-Curie 35 i 37) takiej ulgi nie mieli. O to, skąd ta różnica, zapytaliśmy prezesa spółdzielni Jarosława Skopka.
Plan nie wypalił
- Tak naprawdę nikt niczego nie dostaje za darmo. Bez pieniędzy członków spółdzielni nie bylibyśmy w stanie zrobić nic. Na początku naszego planu zabezpieczania miejsc parkingowych wpadliśmy na pomysł, że pierwszy pilot mieszkańcy dostaną „gratis”. Było to jednak opłacane z funduszu remontowego, na który i tak płacą wszyscy – wyjaśnia Jarosław Skopek. Jak mówi, pomysł okazał się klapą. W związku z tym, że urządzenia mieszkańcy dostawali w „za darmo”, dochodziło do dziwnych sytuacji. - Niektórzy np. sprzedawali piloty, chowali je do szuflady, pożyczali ludziom spoza osiedla. Głównie ci, którzy wcale tych urządzeń nie potrzebowali. Nie możemy sobie pozwolić na takie marnotrawstwo – podkreśla .
Wyeliminują „obcych”
Nasza Czytelniczka czuje się jednak pokrzywdzona. - Też regularnie wszystko opłacam. Dlaczego mam być karana dodatkowymi wydatkami? Dlaczego w tej samej spółdzielni jedni muszą płacić, a inni nie? - zastanawia się bydgoszczanka. Te pytania zadaliśmy prezesowi SM „Zjednoczeni”.
- Przyznajemy, że to był nasz błąd i część osób może się czuć poszkodowana, jednak powtarzam – w gruncie rzeczy na te piloty składali się wszyscy mieszkańcy.
Zapytaliśmy, czy w najbliższym czasie planowany jest montaż kolejnych szlabanów.
- Bartodzieje leżą w centrum miasta. Deweloperzy stawiają nowe budynki, gdzie popadnie. Ale swoich miejsc parkingowych nie mają, więc zostawiają auta na naszych. Mamy około 10 tys. mieszkańców i około 3 tys. miejsc parkingowych. A statystycznie na osobę przypadają dwa samochody. Dlatego szlabany będziemy stawiać dalej, gdzie tylko jest to możliwe. Wszystkich obcych nie wyeliminujemy, ale wielu na pewno – mówi Jarosław Skopek.
Jak podkreśla nasz rozmówca, służby, jak policja, straż pożarna czy karetka z wjazdem nie będą miały problemu. Szlaban uruchamia się automatycznie na dźwięk sygnału alarmowego.
Czip zamiast klucza
Jeden z mieszkańców Bydgoszczy zastanawia się nad inną sprawą. Zamontowane drzwi do zsypów również obsługiwane są automatycznie. Ale te urządzenia wszyscy mieszkańcy dostają za darmo. Dlaczego?
- W tym przypadku nie są to piloty, ale specjalne czipy, które obsługują drzwi do klatki, do śmietnika i instalację domofonową. Mieszkańcy mogą posługiwać się nim zamiast kluczem. To jest coś zupełnie innego – tłumaczy Jarosław Skopek.
