Mirosława Kral nie żyje
- Ktoś tutaj był i był, a potem nagle zniknął i uporczywie go nie ma - tymi słowami, których autorką jest Wisława Szymborska, rozpoczął się post na Facebooku na oficjalnym profilu Szkoły Podstawowej nr 32 w Bydgoszczy, która mieści się przy ul. Bałtyckiej 59.
- Z głębokim żalem przekazujemy wiadomość o śmierci naszej koleżanki, wieloletniego pracownika naszej szkoły, nauczycielki języka angielskiego – Pani Mirosławy Kral. Zapamiętamy ją jako osobę niezwykle zaangażowaną w pracę z dziećmi, pełną ambicji i pasji. Na zawsze pozostanie w naszej pamięci - czytamy w krótkim wspomnieniu opublikowanym przez władze szkoły.
Uczniowie wspominają nauczycielkę
Informacja o śmierci anglistki wstrząsnęła byłymi uczniami pani Mirosławy Kral. Pod postem opublikowanym na Facebooku pojawiło się mnóstwo wiadomości z kondolencjami dla rodziny. Nie zabrakło również osobistych wspomnień wielu osób, które uczyła Mirosława Kral.
- Moja pierwsza nauczycielka angielskiego. Choć był to tylko rok, to pamiętam wspólne śpiewanie "deszin fru de snoł", kolorowanie czarownicy, poznawanie nowych słów i innych zwyczajów. Od tego czasu minęło 25 lat. Dziękuję za ten jakże ważny początek nauki języka obcego - napisała Ania.
- Skończyłam podstawówkę 14 lat temu, a nadal ją pamiętam. Można by powiedzieć, że wręcz jedna z ikon naszej szkoły! - taki wpis zamieściła Emilia.
- Nie do wiary. Uczyła moich braci, żonę i obie córki - to komentarz Rafała.
- Moja Kochana wychowawczyni 1-3, uczyła także moje dzieci - wspomina Kasia.
- Cudowna nauczycielka, cudowna kobieta jest mi ogromnie przykro. Dziękuję za każdą godzinę, za rozmowy, za ogromną pomoc, za to że moje dziecko wierzy że potrafi, za kawę i nasze ulubione gofry za wszystko. Zapamiętam każdą chwilę. Do nas to nie dociera - napisała Dorota.
