Wkrótce wokół Bydgoszczy zaczną wyrastać ogromne maszty ze skrzydłami. Kilkadziesiąt wiatraków powstanie w gminach Koronowo i Sicienko.
<!** Image 2 align=right alt="Image 109330" sub="Wiatraki w miejscowości Tymień zrobiły wrażenie na samorządowcach z Sicienka i przekonały ich do energetyki wiatrowej Fot. Archiwum">Na początku tego roku, z gminy Sicienko do Tymienia pojechała grupa obserwatorów. Przyjrzeli się siłowni wiatrowej, która pracuje w tej miejscowości pod Koszalinem. Składa się na nią 25 wiatraków - każdy na 100 metrów wysoki, ze skrzydłami o średnicy 45 metrów. - Spodziewałem się, że będą głośniejsze. Tymczasem kiedy stoi się przy nich, to wydają tylko lekki szum. Hałas nie przekracza 30 decybeli. W zabudowaniach zaś w ogóle ich nie słychać. Myślę, że nie mamy co „walczyć z wiatrakami”, zwłaszcza jeśli jest okazja chociaż trochę zmniejszyć emisję dwutlenku węgla do atmosfery - uważa wójt Sicienka, Jan Wach.
Od słów do czynów - do gminy zgłosił się już inwestor gotowy wybudować na jej terenie siłownię podobną do tej z Tymienia. Na lokalizację gmina wskazała teren między miejscowościami Gliszcz, Kasprowo, Teresin i Strzelewo. - Nasz warunek jest taki, żeby elektrownia powstała w odległości co najmniej 2,5 kilometra od istniejących bądź planowanych zabudowań. Ten rejon spełnia te warunki - dodaje Jan Wach.
Wkrótce rozpocznie się procedura zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, który umożliwi budowę elektrowni wiatrowej. Radni, jak dotąd, nie zgłaszali do projektu większych zastrzeżeń. Gmina Sicienko szacuje, że z podatku od 24 wiatraków do jej budżetu wpłynie rocznie około 1,6 miliona złotych. Rekompensatę za zajęty grunt - równowartość 300 kwintali pszenicy - otrzymają również rolnicy.
<!** reklama>Na jeszcze większą skalę odnawialne źródła energii zamierza wykorzystywać gmina Koronowo. Obok działającej już na jej terenie elektrowni wodnych w Samociążku i Tryszczynie, mają tam powstać siłownie wiatrowe, jedna o mocy 120 MW, druga - 70 MW. Ponieważ jeden wiatrak wytwarza 2 MW, może ich powstać znacznie więcej niż w Sicienku. - Podobnie jak sąsiedzi, nie zgadzamy się na stawianie ich w pobliżu zabudowań. Wytypowaliśmy pod tę inwestycję dwa tereny: rejon Lucimia, Nowego Dworu, Mąkowarska i Wierzchucina Królewskiego oraz Wtelna, Morzewca i Tryszczyna. Rocznie możemy na tym zarobić około 3 mln złotych - szacuje Stanisław Gliszczyński, burmistrz Koronowa.
Prace nad koronowską inwestycją są już zaawansowane. Budowa siłowni ma ruszyć na przełomie 2010/2011 roku.