Trzecie wydarzenie w ramach cyklu „Odpowiedzialni za siebie” poruszyło temat higieny cyfrowej, który dotyka każdego kto codziennie sięga po telefon.
Gośćmi byli Magdalena Bigaj, badaczka i edukatorka, która od lat mówi o skutkach życia w sferze cyfrowej oraz Janek Strojny, były influencer, który przeszedł drogę z internetowego szczytu do realnego upadku.
To nie były lekcje w szkolnej ławce ani pouczające wykłady. To mocne, szczere i trafiające prosto w sedno rozmowy o tym, co dzieje się z nami, kiedy oddajemy ster swojego życia w ręce ekranu.
Stawiaj sobie zasady
Bigaj, autorka książki „Twój telefon, Twoje zasady”, która premierę będzie miała jesienią, zwracała uwagę na to, że cyfrowe zmęczenie istnieje naprawdę. I wcale nie jest wymysłem dorosłych.
- Treści, które przyswajamy, wpływają na naszą pamięć, koncentrację, samoocenę, relacje, sen. Scrollujemy w nieskończoność, szukając bodźców, ale nie dajemy sobie czasu, by pomyśleć, co tak naprawdę czujemy. Higiena cyfrowa nie zabiera nam niczego ważnego, wręcz przeciwnie, pomaga odzyskać kontrolę, świadomość i poczucie siebie. Kiedy chcecie się uczyć, telefon trzeba usunąć z zasięgu wzroku. Nie tylko wyciszyć, odwrócić do góry nogami, tylko schować, a najlepiej wynieść z pokoju, bo inaczej nasze myśli będą ciągle krążyły wokół niego. Jak sobie postawisz taką zasadę, że chowam telefon, muszę się skupić, to się skupisz i szybciej zrobisz swoje zadanie - mówiła Magdalena Bigaj.
Kulisy internetowej sławy
Strojny, który jeszcze niedawno był jednym z najpopularniejszych twórców na TikToku (80 milionów wyświetleń miesięcznie, setki tysięcy fanów, komentarze, kampanie) dzisiaj mówi, że żył w ciągłym napięciu. I w samotności.
Podczas spotkania opowiedział, co wydarzyło się za kulisami internetowej sławy. Zrezygnował z życia w blasku fleszy, by odzyskać autentyczność. Zdradził również, jak wygląda tworzenie treści przez influencerów: tych wartościowych i tych, które działają na granicy prawa.

Majowe spotkanie było kolejnym punktem projektu, który zaczął się w lutym w Młynach Rothera. Już pierwsze wydarzenie, poświęcone uzależnieniom, udowodniło, że „Odpowiedzialni za siebie” to nie seria moralizatorskich wykładów, ale cykl, który uderza w sedno tego, z czym mierzy się dziś młodzież. Kolejne spotkanie było poświęcone hejtowi. Na każdym zainteresowanie zaskakiwało organizatorów.
To jest klucz do zmiany
- Inicjatywa spotkała się z bardzo dużym zainteresowaniem ze strony pedagogów, szkół i przede wszystkim młodzieży. Współpracowaliśmy ze znakomitymi edukatorami i specjalistami, którzy dzieląc się wiedzą i doświadczeniem uczyli młodych, jak podejmować świadome i odpowiedzialne decyzje. Gościliśmy także osoby znane w przestrzeni publicznej, które dzieląc się swoją osobistą historią, inspirowały młodzież do refleksji, pokazując, że tylko praca nad sobą jest kluczem do zmiany - wyjaśnia Katarzyna Plucińska, specjalistka ds. programowych MR, koordynatorka cyklu.

Nowa odsłona cyklu „Odpowiedzialni za siebie” powróci we wrześniu.
