Na moment nasi się wprawdzie „zagapili” i pewnie wygrali na Euro 2016 z Francuzami, ale szybko się zreflektowali, przegrywając z Norwegią i sprawiając, że w dwóch swoich ostatnich spotkaniach grupowych na Euro 2016 z Białorusią i Chorwacją znów zagrają z nożem na gardle. A nam, kibicom, po raz kolejny, pewnie przyjdzie denerwować się do końca.
Najważniejsze w tym wszystkim jednak jest to, że nadal wszystko zależy tylko od naszej drużyny. Jeśli wygra w dwóch wspomnianych spotkaniach, awansuje do półfinałów bez patrzenia na wyniki innych meczów. A to jest ogromnie ważne, gdy nie trzeba liczyć na łut szczęścia.
Co nie zmienia faktu, że nie mają ostatnio litości dla kibiców polscy sportowcy. Ledwo co siatkarze zafundowali nam thriller w meczu z Niemcami, to do akcji przystąpili ich koledzy szczypiorniści. Chociaż - czy właśnie nie po to oglądamy sport, by się denerwować? Byle tylko na koniec wyszło na nasze...