Zablokowany wjazd na teren zakładu i grupa niezadowolonych właścicieli sadów przed bramą - w takiej atmosferze przebiegały wczoraj w Strzelnie negocjacje podwyżek cen skupu wiśni.
<!** Image 2 alt="Image 90723" sub="Przy obecnych cenach skupu utrzymywanie sadów wiśniowych staje się dla rolników w naszym regionie nieopłacalne. W ubiegłym roku za kilogram owoców płacono 1,80 zł, w tym sezonie tylko złotówkę. Fot. Renata Napierowska">Sadownicy ze Strzelna i okolic od dłuższego czasu domagają się podwyżek cen za sprzedaż wiśni. Jednak rozmowy z dyrekcją chłodni „Oerlemans” w Strzelnie jak dotąd, nie przynosiły zadowalających efektów. Zakład bowiem płaci w tym sezonie za skup wiśni złotówkę za kilogram. W poniedziałek rano sadownicy zapowiedzieli, że jeśli nie dojdą do porozumienia to rozpoczną protest.
<!** Image 4 align=right alt="Image 90723" >- Zwołałem zespół reagowania kryzysowego, bo nie wiem, jak ten protest będzie wyglądał, czy plantatorzy nie wyjdą na ulice i nie zablokują nam głównych tras krajowych. Na wszelki wypadek ustaliliśmy objazdy - mówił w poniedziałek burmistrz Strzelna Ewaryst Matczak, który od początku uczestniczy w negocjacjach między właścicielami plantacji, a dyrekcją zakładu.
Rozmowy w nocy z poniedziałku na wtorek trwały do godziny 1.30, jednak zakończyły się fiaskiem. W poniedziałek rano plantatorzy zgodnie z zapowiedzią zablokowali wjazd na teren chłodni należącej do holenderskiej firmy „Oerlemans”. Produkcja w firmie została przerwana, bowiem strajkujący zatrzymywali samochody dostawcze ze świeżymi owocami. Przepuszczali jednak pojazdy, które przyjechały po odbiór mrożonek. Drogi w miasteczku, mimo obaw, pozostały przejezdne. Przyjechali nie tylko sadownicy z gminy Strzelno, ale także i bardziej odległych miejscowości w naszym województwie. Ich żądania poparł oficjalnie związek „Solidarność 80”.
<!** Image 3 align=right alt="Image 90723" >- U nas nie ma zbyt wielu wiśniowych sadów. Plantacje liczą kilkanaście hektarów. Jednak w tutejszej chłodni owoce sprzedają sadownicy z całego powiatu mogileńskiego, inowrocławskiego, spod Bydgoszczy i Torunia, a nawet z Wielkopolski - wylicza burmistrz Ewaryst Matczak.
Zakład w Strzelnie płaci za kilogram wiśni złotówkę. W innych chłodniach, na przykład w Małopolsce ceny skupu wiśni oscylują od 1,10 do 1,20 złotych za kilogram. Firmy zajmujące się skupem owoców przekonują, że nie mogą podwyższyć cen, bo grozi im plajta. A wpływ na niskie ceny wiśni i innych owoców wpływ ma utrzymujący się od dłuższego czasu niski kurs euro. Wczoraj przed południem plantatorzy i dyrekcja chłodni w Strzelnie wznowili rozmowy.