https://expressbydgoski.pl
reklama
II tura wyborów - pasek artykułowy

Operator chciał kupić Halę Targową od miasta. Na sesji Rady Miasta Bydgoszczy dyskutowano o przyszłości obiektu

Jarosław Więcławski
Niedługo minie rok od nowego otwarcia hali pod nowym szyldem – Gwar Foodhall.
Niedługo minie rok od nowego otwarcia hali pod nowym szyldem – Gwar Foodhall. Arkadiusz Wojtasiewicz
Miasto nie ma w planach rezygnacji z umowy z operatorem Hali Targowej. Budynek dziś funkcjonuje pod szyldem Gwar Foodhall. Jak przekazał Łukasz Krupa, zastępca prezydenta Bydgoszczy, zanim ogłoszono wystawienie spółki Hala Targowa Bydgoszcz na sprzedaż, operator pytał o możliwość zmniejszenia czynszu, a także odkupienie całego budynku.

Na wniosek radnego Szymona Roga z Bydgoskiej Prawicy porządek obrad sesji Rady Miasta Bydgoszczy w środę (28 maja) poszerzono o informację dotyczącą Hali Targowej w Bydgoszczy. To efekt wpisu, który pojawił się na profilu Gwar Foodhall pod koniec kwietnia.

Właściciel 100% udziałów w spółce Hala Targowa Bydgoszcz Sp. z o.o. informuje o zamiarze sprzedaży całości posiadanego pakietu. Decyzja o zbyciu udziałów została podjęta w związku z wycofaniem się inicjatora projektu z przyczyn finansowych, niezależnych od bieżącej działalności operacyjnej spółki – informował operator.

"Nie oceniamy modelu biznesowego"

Łukasz Krupa, zastępca prezydenta Bydgoszczy, przypomniał, że miasto zakupiło niszczejący zabytek od Społem. W przetargu na operatora obiektu wpłynęła tylko jedna oferta. Miasto wykonało remont konserwatorski, wydając ok 3,5 mln. Z kolei inwestor dokonał inwestycji na poziomie minimum 7 mln zł.

Zgodnie z warunkami konkursu i umowy operator uzyskał bonifikatę w czynszu (obecnie 50%), pokrywającą uznane wydatki podwyższające wartość obiektu (np. wyposażenie i modernizacja łazienek, antresola, windy). Koszt nakładów to ok. 5,6 mln zł. Do tej pory pozostała nierozliczona kwota na poziomie ok. 3,5- 4 mln zł.

Możemy rozmawiać, jako miasto, tylko o samej realizacji umowy. Nie jesteśmy stroną, która ma prawo oceniać model biznesowy funkcjonowania hali – stwierdził Łukasz Krupa. Przekazał, że od drugiego otwarcia obiektu (czerwiec 2024 r.) wpłynęło pismo z prośbą o rozłożenie czynszu na raty lub obniżenie jego wartości ponad kwotę bonifikaty. Jak mówił, tego typu wsparcie stanowi charakter pomocy publicznej i można je stosować tylko do zaległości, więc nie ma to zastosowania, bo operator nie zalega z żadnymi opłatami.

– W późniejszym czasie wpłynęło kolejne pismo. Było to zapytanie o możliwość sprzedaży budynku hali operatorowi. Operator dostał odpowiedź, że miasto nie zamierza przeznaczać tego obiektu na sprzedaż – poinformował Łukasz Krupa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Okiem Kielara odc. 15

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓

Po czasie operator ogłosił chęć sprzedaży 100% udziałów w spółce. Zastępca prezydenta podkreślił, że z punktu widzenia miasta ewentualna zmiana w strukturze właścicielskiej Hali Targowej Bydgoszcz nie ma znaczenia – umowa nadal będzie obowiązywała. Data jej zakończenia to 30 sierpnia 2030 r.

Gastronomia jest, a co z handlem?

Są dwie główne przesłanki, które mogłyby być podstawą zakończenia przez miasto umowy. Pierwsza to zaległości w płatnościach. Druga to nierealizowanie umowy zgodnie z jej założeniami. Chodzi o pełnienie funkcji gastronomicznej i handlowej w proporcjach 60-40% (lub odwrotnej) oraz organizację eventów.

– Biorąc pod uwagę twarde zapisy umowy, nie mamy podstaw do tego, żeby literalnie tę umowę wypowiedzieć. Gdybyśmy chcieli uprawiać beletrystykę, to sprawa z pewnością skończyłaby się w sądzie. W przypadku niekorzystnego rozstrzygnięcia, wiązałoby się to z koniecznością zwrotu poniesionych nakładów – wymieniał Łukasz Krupa.

Radny Paweł Bokiej stwierdził, że w hali hula wiatr, niezależnie od pory, kiedy zajrzy się do środka. – Stwierdził pan, że czynsz wpływa, a nie możemy interpretować drugiej części zapisów – 60-40%, że nie do pana należy ocena, że to nie do wyegzekwowania itd. Po co ten zapis, skoro nie da się go egzekwować? Skoro jest, to go egzekwujmy, bo inaczej utrwalamy fikcję – ocenił przewodniczący klubu radnych Bydgoskiej Prawicy.

Dopytywał czy jest plan na to, co dalej z halą – czy rozważana jest sprzedaż obiektu lub prowadzenie go przez miasto. – Dziś nam dość łatwo mówić o tym, czy umowa w wystarczającym stopniu w szczegółach to czy inne kwestie zabezpieczyła. Faktycznie nie jest wpisane, że te 40-60% musi być w ramach codziennej działalności, tylko, że musi być przeznaczenie powierzchni, co można uznać, że jest wypełniane w związku z eventami – odpowiedział Łukasz Krupa.

– Mogę w imieniu prezydenta zapewnić, że na razie absolutnie nie są rozważane plany sprzedaży obiektu. Myśmy go uratowali jako zabytek. Nawet jeśli są uwagi do jego funkcjonowania, to bez względu na to obiekt jest z zewnątrz reprezentacyjny, jest częścią historii miasta. Nie chcemy go sprzedawać, aby nie stracić kontroli nad tym, co tam w środku będzie – dodał.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

ZUS odda nadpłatę. Kto złoży wniosek do 2 czerwca, szybciej dostanie pieniądze

ZUS odda nadpłatę. Kto złoży wniosek do 2 czerwca, szybciej dostanie pieniądze

Apteka pod Łabędziem wśród najlepszych muzeów w Europie. Pierwsze takie wyróżnienie!

Apteka pod Łabędziem wśród najlepszych muzeów w Europie. Pierwsze takie wyróżnienie!

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski