Kredyty klęskowe pomagają przetrwać czas nieurodzaju, spowodowany pogodowymi anomaliami. Jednak ich spłacanie to ogromne obciążenie na kilka kolejnych lat.
<!** Image 2 align=right alt="Image 131089" sub="Sadownicy powiatu świeckiego zapowiadają niezły plon. Fot. Marek Wojciekiewicz">Zbigniew Gardynik z Chrystkowa sadownictwem zajmuje się już od 1976 roku, wcześniej sad prowadził też jego ojciec Mieczysław. Teraz Zbigniew Gardynik wspólnie z synem Piotrem prowadzi 22-hektarowe gospodarstwo. Plantatorzy z Chrystkowa doskonale wiedzą, że to zajęcie zawsze jest obarczone sporym ryzykiem związanym z pogodą.
Pan Zbigniew do dziś ma w pamięci rok 1991, gdy z 8-hektarowego sadu zebrał tylko 3 tony jabłek i to nie najwyższej jakości. - W tym roku, na szczęście, nie ucierpiały kwiaty ani zawiązki owoców – tłumaczy Piotr Gardynik, najmłodszy z rodu sadowników - Deszczu też była wystarczająca ilość, choć ostatnio trochę więcej opadów na pewno by się przydało. Wprawdzie jabłek jest w tym roku trochę mniej, ale za to są lepszej jakości - uważa pan Piotr.
<!** reklama>Obrodziły również gruszki i śliwki które w tym sezonie są wyjątkowo dorodne. Niestety, powodów do zadowolenia nie mają plantatorzy wiśni. Niskie ceny w skupie i duża ich podaż sprawiły, że w tym roku odnotowują stratę. Wielu z nich wini za to przedsiębiorstwa prowadzące skup, podejrzewając, że doszło do zmowy właścicieli tych firm.
<!** Image 3 align=right alt="Image 131089" sub="Wyjątkowo obrodziły jabłonie, grusze i śliwy Fot. Marek Wojciekiewicz">W powiecie świeckim zachowało się jeszcze wiele starych sadów, w których spotkać można nawet ponadstuletnie jabłonie. Rodzą owoce o niezbyt regularnych kształtach, ich skóra pokryta bywa różnymi plamkami. Jednak wspaniałego smaku mogą im niejednokrotnie pozazdrościć kolorowe, o prawie idealnym kształcie jabłka z niskich drzew sadzonych współcześnie. W ubiegłym roku w wielu takich sadach owoce pozostały na drzewach. Niskie ceny w skupie zniechęcały rolników do ich zebrania. W tym roku przetwórnie płacą średnio 15 groszy za kilogram tych owoców, to cena podobna do tej sprzed roku.
- Dobry plon w tym sezonie oczywiście cieszy, jednak tę radość mąci świadomość, że do spłacenia są jeszcze kredyty klęskowe z dwóch poprzednich lat - martwi się Piotr Gardynik.