Artefakt, dziś łączony z działalnością Jezusa, spoczywał na dnie Morza Śródziemnego przez prawie dwa tysiąclecia. Odkryli go niedawno archeolodzy. Wywołał gorący spór w gronie ekspertów.
<!** Image 2 align=right alt="Image 105367" sub="Czara
z Aleksandrii. Jej odkrywcy łączą ją
z działalnością Jezusa.">Najdawniejsze fragmenty Aleksandrii, portu i centrum kulturowego epoki hellenistycznej oraz rzymskiej, znajdują się dziś pod wodą. Wpłynęło na to podnoszenie się wód Morza Śródziemnego w ciągu minionych dwóch tysiącleci.
Leżące na morskim dnie ruiny Aleksandrii przyciągnęły uwagę, m.in., słynnego francuskiego uczonego, specjalizującego się w podwodnej archeologi, dr Francka Goddio. W 2008 r. Goddio, współzałożyciel Oxford Center of Maritime Archeology, wspólnie z dr. Davidem Fabre, egiptologiem z Europejskiego Instytutu Archeologii Podwodnej, przeprowadził badania części tego obszaru. Wśród rozmaitych znalezisk wydobytych z morskiego dna było też jedno szczególne. Wieść o odkryciu tego artefaktu przekazał na początku października tego roku serwis informacyjny „Discovery”.
Archeolodzy znaleźli glinianą misę podobną do tych, które odkryto w znacznie starszych stanowiskach z epoki starożytnego Egiptu i Mezopotamii. Na naczyniu, które, jak ustalono, powstało pomiędzy końcem II wieku p.n.e. a I stuleciem naszej ery, widnieje napis „Magia przez Chrystusa” lub „Przez Chrystusa maga (wykonana)”. Są to wieloznaczne słowa, a ich szyk, a więc i znaczenie przekazu, zależy od tego, jak zostanie przetłumaczony oryginalny napis. Brzmi on, według ustaleń archaeologów, następująco: „Dia Chrstou Och Goistais”.
<!** reklama>Według Goddio i Fabre, napis wyryty na boku czary z gliny może być najstarszym śladem chrześcijańskiej wiary w Chrystusa. Słowo „Chrystus”, jak założyli badacze, odnosi się do słowa Jezus i stanowi dowód, że w początkach chrześcijaństwa ta religia przeplatała się z innymi wierzeniami starożytnego świata. Napis może odnosić się do Jezusa Chrystusa, bo w tamtej epoce Jezus mógł być przez wyznawców różnych religii postrzegany jako postać należąca do sfery białej magi - tak twierdzi Goddio.
Słowa wyryte na czarze miały magiczne znaczenie. Archeolodzy zakładają, że wróżbiarz czuł się związany z bytem lub osobą, której imię znajdowało się na naczyniu. Właśnie w to imię, w tym przypadku Chrystusa, mag zaklinał i przyzywał siły nadprzyrodzone.
Jest bardzo prawdopodobne, że wielu mieszkańców Aleksandrii było świadomych istnienia Jezusa - tak uważa dr Goddio, uzasadniając: - W całym regionie mogło być głośno o cudach przypisywanych Jezusowi, takich jak przemienienie wody w wino, rozmnożenie bochenków chleba, przypadki cudownych uzdrowień, a wreszcie zmartwychwstanie.
Czarę z podmorskich ruin Aleksandrii szczegółowo przebadano i nie ma zastrzeżeń co do jej datowania. Inaczej jednak ma się sprawa interpretacji napisu. Wielu podważa hipotezę Goddio i Fabre, uważając, że napis na misie wróżebnej nie ma nic wspólnego z ewangelicznym Jezusem, który zmartwychwstał.
Fabre odpiera ataki przeciwników przypominając, że w Aleksandrii pogaństwo, judaizm i chrześcijaństwo nigdy nie rozwijały się w izolacji. Wszystkie te religie stosowały rozmaite magiczne praktyki, za pomocą których wpływały na swych wyznawców - twierdzi naukowiec. W Aleksandrii wznoszono wciąż nowe świątynie, napływały tam i rozwijały się rozliczne kulty. Wszystko to miało służyć rozwiązaniu problemów człowieka przez świat bóstw. Dowodzić tego ma równoczesna wielka popularność kultów Izydy, Mitry oraz wczesnego chrześcijaństwa.
Trzej mędrcy, czyli magowie
Czy tajemnicza czara rzeczywiście dowodzi, że aleksandryjski mag odprawiał wróżebne rytuały przywołując imię Jezusa Zmartwychwstałego, czyli Chrystusa? Przedstawiając tę hipotezę, trzeba przypomnieć, że przecież znani z chrześcijańskiej tradycji Trzej Królowie to opisani w Ewangelii św. Mateusza trzej mędrcy, czyli, według greckiej wersji, magowie.
Wiele innych historycznych źródeł wskazuje, że magowie-wróżbici byli w starożytności bardzo popularni na terenach rozciągających się od Egiptu po Iran i Turcję. Wiadomo też, że chrześcijaństwo u swego zarania ulegało rozmaitym wpływom. Można więc założyć, że zdanie wyryte na artefakcie z aleksandryjskiego portu faktycznie jest najstarszą pisemną wzmianką o Jezusie.
Fakty
Czara z Aleksandrii
Naukowcy zakładają, że za pomocą misy odprawiano magiczne rytuały, mogła ona służyć do stawiania wróżb. Przyjmuje się, że naczynie należało do jednego z licznych w tamtej epoce magów, którzy odprawiali rytuały o długiej tradycji. Tego rodzaju rytuały dokumentują starsze o dwa tysiąclecia staroegipskie figurki oraz ryty z Mezopotamii.