https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kolumbowie epoki kamienia

Tadeusz Oszubski
Sensacyjne odkrycie na Cyprze dowodzi, że już 11,5 tys. lat temu żeglarze odbywali rejsy po Morzu Śródziemnym. Inne ustalenia wskazują, że człowiek budował okręty i wyprawiał się na morza jeszcze wcześniej.

Sensacyjne odkrycie na Cyprze dowodzi, że już 11,5 tys. lat temu żeglarze odbywali rejsy po Morzu Śródziemnym. Inne ustalenia wskazują, że człowiek budował okręty i wyprawiał się na morza jeszcze wcześniej.

<!** Image 2 align=right alt="Image 68445" sub="Zrekonstruowany neolityczny okręt „Abora III” wypływa z Nowego Jorku">Zespół archeologów, kierowany przez dr. Alberta J. Ammermana z Colgate University, odkrył na Cyprze ślady obecności żeglarzy przed 11,5 tys. lat. Dotychczas najstarsze ślady obecności ludzi na tej wyspie pochodziły z ok. 8 tys. 200 r. p.n.e.

Zespół dr. Ammermana natrafił na morskim dnie w okolicach cypryjskiego portu Aspros na kamienne narzędzia pozostawione przez żeglarzy epoki neolitu. Znajdowały się one około 110 m od linii brzegowej i na głębokości ok. 11 m. Analizy wykazały, że znalezisko pochodzi z ok. 9 tys. 500 r. p.n.e. Zakłada się, że to ślady obecności marynarzy, którzy odwiedzali Cypr, aby uzupełniać zapasy żywności i słodkiej wody.

Możliwe, że w miejscu zatopionym dziś przez wody znajdowała się przystań, jeden z najstarszych portów świata. Wiadomo, że obszar Aspros był przed tysiącleciami daleko większy niż dziś. Potem dużą połać lądu pochłonęło morze. - To ślady po pionierach żeglugi - stwierdził w oświadczeniu dla mediów dr Ammerman. - Bez zdobytej przez nich wiedzy następne pokolenia nie osiągnęłoby tak znaczącego rozwoju cywilizacyjnego.

Narzędzia z tak odległej epoki znaleziono już na Cyprze w poł. lat 80. XX w., w okolicach Aetokremnos oraz w 2004 r. w okolicach Ayia Napa. Jednak dopiero najnowsze odkrycie jednoznacznie potwierdziło, że to ślady obecności neolitycznych żeglarzy.

<!** reklama>Na jakich okrętach „Kolumbowie” epoki kamienia wyruszali w świat? Problemem dla archeologów jest nietrwałość naturalnych budulców, drewna i trzciny. Jak dotąd najdawniejszą łódź z drewna, sprzed 8 tys. lat, udało się odkryć w Korei - duży fragment dłubanki zachował się w bagiennym torfie. Z takich powodów wielkie znaczenie ma archeologia eksperymentalna. Hipotezę na temat uprawiania żeglugi w odległej przeszłości sprawdzał zmarły przed kilkoma laty norweski podróżnik, Thor Heyerdahl. W latach 50. XX w. Heyerdahl przepłynął Pacyfik na wykonanej z drewna balsa tratwie Kon-Tiki. W ten sposób potwierdził możliwość oceanicznego podróżowania przez Polinezyjczyków. Następnym krokiem były zorganizowane przez Heyerdahla w latach 70. i 80. XX w. udanych wypraw przez Atlantyk na trzcinowych łodziach „Ra” i „Tygrys”. Te okręty, wzorowane na staroegipskich jednostkach, popłynęły w jedną stronę - z Europy do Ameryki Płd. Po latach, w lipcu br., ten eksperyment spróbował powtórzyć niemiecki biolog dr Dominique Goerlitz. Z tym, że „Abora III”, trzcinowy statek, będący kopią okrętów epoki kamiennej, wyruszył z przeciwnej strony: wypłynął z Nowego Jorku w rejs do Hiszpanii.

Goerlitz od ponad 10 lat bada prehistoryczne rysunki naskalne łodzi z trzciny. Niektóre z tych rytów, według badacza, mogły powstać ponad 10 tys. lat temu. Dr Goerlitz, tak jak przed laty Thor Heyerdahl, twierdzi, że ludzie przepływali przez Atlantyk na długo przed wikingami i Kolumbem. Dowodem na to są nie tylko jaskiniowe wizerunki okrętów, ale też ślady kokainy i nikotyny, odkryte kilka lat temu w staroegipskich mumiach. Substancje te mogły dotrzeć do Egiptu tylko z Ameryki Południowej, żeglarze faraonów musieli więc przepływać Atlantyk. Kolejnym potwierdzeniem tezy o pradawnych podróżach transoceanicznych miał być rejs „Abory III” z 12 żeglarzami na pokładzie.

Wyprawa kosztowała 750 tys. euro, z czego większość wyłożyli uczestnicy rejsu. „Aborę III”, na podstawie planów opartych na rytach sprzed tysiącleci, wykonali z trzciny boliwijscy Indianie z plemienia Ajmara. Okręt miał 12 m długości i 4 m szerokości. Wyposażono go w rejowy żagiel o pow. 60 m kw.

Żeglarze pod wodzą dr. Goerlitza planowali dopłynąć z Nowego Jorku do Europy w ciągu 6-9 tygodni. Celem był port w hiszpańskim Kadyksie. Niestety, eksperyment się nie udał, łódź po 8 tygodniach żeglugi się rozleciała. Goerlitz zapowiedział kolejną wyprawę śladem „Kolumbów” epoki kamienej. W tym, że takie wyprawy miały miejsce, utwierdza niemieckiego naukowca najnowsze odkrycie archeologów na Cyprze.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski