Na salonach tkwi, a nockę w celi śni

W niedzielę, 4 marca, o godz. 17.00, w ramach cyklu „Artyści w Bohemie” gościem Magdy Jethon będzie Maciej Maleńczuk. <!** Image 2 align=none alt="Image 186138" >

Kiedy rok temu ukazała się płyta z nowymi interpretacjami piosenek Jeremiego Przybory i Jerzego Wasowskiego, jedno z nazwisk dwojga wykonawców - Justyny Steczkowskiej - pasowało jak ulał. Ale dopiero po ujawnieniu drugiego, które brzmiało: Maciej Maleńczuk, w pełni zrozumiały okazał się tytuł albumu - „Mezalianse”...<!** reklama>

Maciej Maleńczuk to artysta niepokorny i wieczny prowokator. Dopóki bowiem, sięgając do repertuaru Kabaretu Starszych Panów, śpiewa z Pawłem Kukizem „Tanie dranie”, wszystko jest w porządku, ale romantyczna pieśń „Bez ciebie” zdaje się zakłócać kreowany uparcie wizerunek „chłopca o złej reputacji”. Czy rzeczywiście? Wystarczy wsłuchać się dobrze w ten rozerotyzowany, głęboki głos Pana Maleńczuka, jak każe się nazywać, by wiedzieć, że artysta bawi się naszym kosztem. Ale brzmi świetnie!

Głos Macieja Maleńczuka jest jego najmocniejszą stroną - twierdzi wielu nie bez racji. Coś jednak sprawia, że artysta aplauz budzi większy niż podobnie mu obdarzeni... W „Playboyu” podsumowano to krótko: „Polskie gwiazdy, choć robią kicz, udają sztukę. U Maleńczuka jest na odwrót”. Granica jest cienka, a jednak się udaje. - Gdyby jakiś inny wykonawca śpiewał z taką dancingową manierą, pewnie nie zaakceptowalibyśmy tego, co tak lubimy u Macieja Maleńczuka - powiedziała kiedyś „Expressowi” Katarzyna Borkowska-Kiss z Agencji itd. Sam artysta z lubością zresztą podkreśla tę manierę, dając twarz, po grupie Pudelsi i Homo Twist, zespołowi Psychodancing, pod którego szyldem ukazują się jego płyty w latach 2008-2010. To tylko część aktywności Maleńczuka, bo albumów z większym lub mniejszym jego udziałem ukazało się już kilkadziesiąt! Z tych najnowszych warto wymienić płytę „Wysocki Maleńczuka” i „Yugopolis 2”, na której artysta śpiewa o „światłach ramp”. Nie są to jednak wrażenia z estrady, bo słowa: „Nocny reflektor teren przeczesuje/owo światło, ja je dobrze znam/nigdy nie gaśnie, ktoś zawsze obserwuje” nie pozostawiają wątpliwości, że chodzi o wspomnienia zza kratek, gdzie M.M. trafił przed laty za odmowę służby wojskowej.

„Bohemie” nie odmówił i w cyklicznym programie podda się egzaminowi pytań dyrektorki „Trójki”, Magdy Jethon. A że bohater wieczoru to postać niejednoznaczna - będzie ciekawie. - Razem z Psychodancing Maciej Maleńczuk zagra w Bydgoszczy 24.03., ale wcześniej odwiedzi hotel „Bohema”, gdzie zaprezentuje unplugged kilka utworów, zapowiadających nową płytę - zdradza producent cyklu „Artyści w Bohemie”, Adam Wierzbanowski z Agencji AFP. A my dodajmy, że to podobno będzie country!