Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na PUCZątek nowego roku [Moje trzy po trzy z plusem]

Artur Szczepański
Muszę PUCZciwie przyznać, a jako elementowi podejrzanemu o liczne zamachy stanu przychodzi mi to ciężko, że śledząc na żywo ubiegłoroczny przewrót wojskowy w Turcji, byłem przekonany, iż nie zobaczę bardziej operetkowej próby puczu.

A tu proszę, protest opozycji w Polsce, a ściślej rzecz ujmując - w Sejmie, okazał się puczem, o czym poinformowała nas władza w sposób uroczysty i z satysfakcją poprzez swoich najbardziej prominentnych przedstawicieli, otwierając tym samym przysłowiową PUCZkę Pandory.

Skoro jednak można polec w katastrofie lotniczej -do tego PiS przyzwyczaja nas uporczywie i dość skutecznie od ponad roku - można też dokonać puczu bez udziału wojska, a nawet bez specjalnej ochoty przejęcia władzy. Oczywiście, każdy zamach stanu, także i ten, wymaga wcześniejszych przygotowań, na które dowodów rządzący zebrali aż nadto. I tak, puczyści już wcześniej przy pomocy PUCZty elektronicznej i świątecznych PUCZtówek przekazywali sobie instrukcje jak, co i gdzie, następnie zmanipulowali marszałka Kuchcińskiego, który jako były ogrodnik i człek PUCZciwy. nieświadom zagrożenia, zamówił do Sejmu tysiące kanapek. W kolejnym kroku zamachowcy, przewidując wyłączenie prądu i ogrzewania w sejmowej sali obrad, zaopatrzyli się w sklepach z odzieżą dla PUCZystych w ciepłe okrycia wierzchnie, w szczególnie ulubione przez obywateli drugiego sortu futra.

Puczyści zmanipulowali marszałka Kuchcińskiego, który jako człek PUCZciwy, nieświadom zagrożenia, zamówił do
Sejmu tysiące kanapek.

Jakby tego było mało, zamiast wyPUCZywać z rodziną, bo przecież były święta, zorganizowali szereg pogadanek dla młodzieży pod hasłem „PUCZ się PUCZ, bo nauka to potęgi klucz”, a także wykład dla dorosłych o ochronie dziecka PUCZętego, zadając kłam zarzutom o skrajnie laicki charakter tej politycznej demonstracji i innym plotkom o powiązaniach z rosyjskim wywiadem, a nawet samym PUCZinem.

Choć doskonale rozumiem PUCZucie pewnej bezradności, jakie może towarzyszyć walczącej jeszcze na sejmowych barykadach opozycji, to miłościwie nam panujący, pomimo świątecznego PUCZtowania we własnym gronie, nie mogą uważać sprawy puczu za załatwioną do końca, a na chóralne odśpiewanie jakże bliskiej wielu ich sercom pieśni „PUCZ to jest ich ostatni” wciąż stanowczo za wcześnie. Nie pozostaje mi więc nic innego jak posłużyć się na zakończenie słynną dedykacją; „Dla sympatycznej Panny Krysi z turnusu trzeciego( ferie już wkrótce) – PUCZo, PUCZo”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!