Na parceli po Teatrze Miejskim ma zostać wybudowane centrum kultury

Miasto otrzymało już wstępne studium wykonalności dla Wielofunkcyjnego Centrum Kreatywności Artystycznej przy pl. Teatralnym autorstwa krakowskiej firmy KPPM Doradztwo. Dokument ma 238 stron.
[break]
Ratusz chciał, żeby obiekt powstał w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego. Analitycy odradzają ten wariant, twierdząc, że jest obarczony zbyt dużym ryzykiem.
Inwestorem Centrum Kreatywności Artystycznej (bo tak nazywać ma się ten podmiot) ma być więc miasto, a zarządcą - nowo powołany impresariat. Zdaniem doradców, wówczas można ubiegać się o 85-procentowe dofinansowanie z Unii Europejskiej, co znacznie przybliży realizację inwestycji.
Prztyczka dostało nie tylko miasto, ale i Marek Żydowicz, organizator festiwalu Camerimage. Chciał on, żeby ratusz kupił projekt budynku autorstwa Franka Gehry’ego. Słynny architekt opracował go kilka lat temu dla Łodzi. Jednak, zdaniem analityków, to niezgodne z ustawą o zamówieniach publicznych. Sugerują wybranie projektu w drodze konkursu.
Zamierzenia miasta i opinia doradców pokrywają się w jednym punkcie - plac Teatralny powinien zostać zabudowany. Sugerowane są dwa warianty: na bogato i nieco skromniejszy.
Pierwszy wariant zakłada obiekt za ok. 540 mln zł o powierzchni 18 tys. mkw. Mają w nim być dwie sale - na 1,5 tys. i na 500 osób, ponadto studia telewizyjne, centrum prasowe i pomieszczenia dla gastronomii. W drugim wariancie budynek ma salę na 500 miejsc, kawiarnię, zaplecze i pomieszczenie administracyjne. Koszt - ok. 300 mln zł.
Zagrożeniem dla projektu jest niedalekie sąsiedztwo Młynów Rothera, które mają mieć podobne przeznaczenie.
Na razie panuje ostrożny optymizm wokół przyszłości placu.
- Cieszy nas to, że krakowska firma potwierdziła to, o czym mówimy już od dawna. Centrum kultury, które powstanie na placu Teatralnym, nie może być obiektem zbyt dużym, bo wtedy przesłoni widok na starówkę. Dobrze też, że odchodzimy od koncepcji Gehry’ego, która w tym miejscu nie pasuje. Naszym zdaniem idealnym rozwiązaniem byłoby odbudowanie Teatru Miejskiego w kształcie, w jakim istniał do 1945 roku. Jeśli to okazałoby się niewykonalne, zostaje plan minimum, czyli odtworzenie frontowej ściany dawnego teatru - uważa Dariusz Jan Laskowski, przedstawiciel Stowarzyszenia na rzecz Odbudowy Teatru Miejskiego w Bydgoszczy.
Co na to ratusz? - Dokument ma dać podstawę do podjęcia decyzji w sprawie zagospodarowania placu Teatralnego. Na obecnym etapie takie decyzje nie zapadły. Moim zdaniem dokument jest opracowany rzetelnie - zawiera wszystkie zamówione przez miasto elementy. Na temat planów związanych z zagospodarowaniem placu Teatralnego nie zamierzam spekulować. Do czasu podjęcia decyzji w tej sprawie traktujemy jakby planów nie było - twierdzi Łukasz Niedźwiecki, zastępca prezydenta Bydgoszczy.
Komentarza Marka Żydowicza, szefa Fundacji Tumult (organizującej Camerimage), dotyczącego studium wykonalności, wczoraj nie udało nam się uzyskać.