Jest szansa, że przynajmniej na niektórych bydgoskich ulicach zrobi się jaśniej. Enea prowadzi rozmowy z zarządem dróg w sprawie modernizacji oświetlenia w centrum Bydgoszczy.
<!** Image 2 align=right alt="Image 107563" sub="Do piątku pracownicy zakładu energetycznego usunęli wszystkie usterki
i wymienili lampy na ulicy Hetmańskiej Fot. Tadeusz Pawłowski">Tydzień temu w słup oświetleniowy wjechał nietrzeźwy kierowca volkswagena. Słup przewrócił się na golfa i zaparkowane niedaleko auto. Przy okazji zerwał przewody energetyczne. Jak się wówczas dowiedzieliśmy, naprawa uszkodzeń nie była prosta i musiała potrwać kilka dni. Ostatnie usterki zostały usunięte w piątek. - Nie dziwię się, że linia energetyczna się zerwała - mówił nam tuż po wypadku mieszkaniec ul. Hetmańskiej. - Wiele razy prosiliśmy, by wymieniono przewody.
Inni bydgoszczanie sygnalizowali „Expressowi”, że oświetlenie nie tylko jest zniszczone, ale i źle zamontowane. Prosili o to, by jak najszybciej zostało wymienione. - Miejsce, w którym Świętojańska łączy się z Hetmańską przypomina kopalniany korytarz. Tam naprawdę jest ciemno. Szczątkowe, futurystyczne oświetlenie zwisające nad jezdnią, nic nie daje ani pieszym, ani kierowcom. Chyba, że ktoś kręci film grozy i poszukuje w tym celu miejskiego mroku - zauważył pan Bartłomiej ze Śródmieścia. - Ile razy jadę tamtędy samochodem, mam duszę na ramieniu. Piesi nagle, nie wiadomo skąd, wpadają na jezdnię. Nieraz zdarzyło mi się depnąć na hamulec w ostatniej chwili. Tak jest od lat. Dziwię się, że energetycy nie są w stanie zamontować tu lepszych lamp.
W Bydgoszczy Enea ma ponad 20 tysięcy punktów świetlnych, pozostałe lampy należą do Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej. - Wykonaliśmy przegląd techniczny urządzeń na ulicy Hetmańskiej, stan słupów nie budzi zastrzeżeń. Nie stwierdziliśmy też, by ich konstrukcja (wewnętrzne uzbrojenie) zagrażało bezpieczeństwu ludzi - mówi dyrektor Lech Drzewiecki, rzecznik bydgoskiego oddziału Enea Operator. - Stan techniczny całej sieci nie jest zły.
<!** reklama>Dyrektor przyznaje, że część sieci, zwłaszcza ta znajdująca się w starej zabudowie miasta, powinna być zmodernizowana. - Należałoby wymienić przestarzałe lampy z początku lat 90. - twierdzi dyrektor bydgoskiego oddziału. - Niektóre, w ramach skromnych środków własnych, udaje się nam zastąpić nowymi. Na więcej nie mamy pieniędzy. Obecnie centrala w Poznaniu prowadzi negocjacje z bydgoskim zarządem dróg w sprawie modernizacji oświetlenia przy Filharmonii Pomorskiej.
Wymiana ulicznych lamp, prawdopodobnie w pierwszej kolejności nastąpi na ulicach: Staszica, Libelta i Szwalbego. Warto dodać, że w planach inwestycyjnych Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej jest również zamontowanie nowego oświetlenia na 16 ulicach, w tym Swarzewskiej, Ceramicznej, Łososiowej i Tęczowej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Narożna przeszła poważną operację. Latami ukrywała dolegliwości po porodzie
- Dramat Roksany: przyleciała do teściowej WYNAJĘTYM helikopterem! Oszczędza na własny?
- Pazura wziął kolejny ślub poza granicami Polski. Nikt się tego po nim nie spodziewał
- Michał Szpak w prześwitującej spódnicy. Te widoki trudno zapomnieć