Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na estakadzie na trasie do Fordonu powstaną ekrany akustyczne

Sławomir Bobbe
Sławomir Bobbe
Przejeżdżające przez wiadukt tramwaje przeszkadzają okolicznym mieszkańcom.
Przejeżdżające przez wiadukt tramwaje przeszkadzają okolicznym mieszkańcom. Dariusz Bloch
W piątek spółka Tramwaj Fordon podpisuje umowę z wykonawcą ekranów akustycznych na tramwajowej estakadzie na trasie do Fordonu. Firma dostała trzy miesiące na wykonanie prac.

Zobacz wideo: Budowa nowego kampusu Akademii Muzycznej może się rozpocząć

od 16 lat

- Umowę ze zwycięzcą postępowania przetargowego, firmą My Way, podpisujemy w piątek. Mam nadzieję, że nic nie pokrzyżuje nam planów, sytuacja jest zmienna i nie chodzi nawet o zobowiązania wykonawców, a problemy dostawców. Liczę jednak, że nic takiego nie nastąpi. Po podpisaniu umowy wykonawca będzie miał trzy miesiące na wykonanie prac - mówi Maciej Kozakiewicz, prezes spółki Tramwaj Fordon.

To Cię może też zainteresować

Problem z hałasem na estakadzie mieszkańcy ulic Harcerskiej i Inwalidów sygnalizowali od dawna. Tramwaj Fordon prowadził już w 2021 roku postępowanie na budowę ekranów dźwiękochłonnych, ale nie doszło do jego finalizacji, gdyż oferty przekraczały założony budżet. Obecnie tego problemu nie będzie, inwestycja będzie zrealizowana w ramach Bydgoskiego Budżetu Obywatelskiego i kontynuowana w kolejnym etapie, również z BBO.

Nie było podstaw, by ekrany stawiać

Dlaczego ekrany staną na estakadzie dopiero teraz?

- Nigdy nie chodziło o problemy techniczne w zamontowaniu ekranów akustycznych, tylko o zupełnie inne sprawy. Pierwsza to trwałość projektu (linia tramwajowa, jak i konstrukcja powstawała z udziałem funduszy unijnych i nie zakładała budowy czy dobudowy ekranów, nie można więc było w okresie trwałości projektu nic w nim zmieniać - red.). Nie było też żadnych podstaw do tego, by te ekrany budować - wyniki pomiaru hałasu wskazywały, że normy nie są przekraczane, nie mogliśmy więc ich budować w ramach naszego budżetu. Teraz, decyzja spowodowała mieszkańców, nie ma to znaczenia - zauważa Maciej Kozakiewicz.

Kwestia pomiarów hałasu budziła ogromne zastrzeżenia okolicznych mieszkańców walczących o ekrany. Podnosili, że wykonywano je wtedy, gdy tramwaje - ze względu na fatalny stan torowiska (słynne "rozjeżdżające się" tory) zwalniały znacznie na odcinku między estakadą, a ulicą Rejewskiego. Podważali więc sens i wyniki tak wykonanych badań.

Pomysł od początku jego zgłoszenia budził kontrowersje. Jedni zgłaszali uwag natury estetycznej (nowoczesna estakada będzie "popsuta" przez ekrany), inni uważali, że są ważniejsze sprawy do załatwienia na terenie osiedla. Zalicza się do nich Kazimierz Zakrzewski, wiceprzewodniczący rady osiedla Bydgoszcz Wschód-Siernieczek.

Na osiedlu są ważniejsze inwestycje od ekranów

- Byliśmy przeciw temu pomysłowi. Stoi za nim kilka osób, które potrafią zaktywizować ludzi do złożenia podpisów i to wszystko. Tymczasem naprawdę ważne dla nas inwestycje przez to stoją. Mam tu na myśli na przykład remont chodnika przy ulicy Bocznej czy budowę ulicy Składowej, łączącej ul. Fabryczną z ul. Łęczycka - zauważa Kazimierz Zakrzewski. - Wydano na jej projekt 180 tysięcy złotych, jeszcze w 2006 roku. Do teraz ulicy nie ma. Chodnik na ul. Bocznej, takie zapewnienia miałem z ZDMiKP, miał kosztować od 60 do 80 tysięcy złotych i miał być zrobiony do 2019 roku, do teraz nie jest. Wiele małych rzeczy "leży" na osiedlu, a my bierzemy się za ekrany akustyczne, które kosztują krocie, jakby nie było ważniejszych rzeczy do zrobienia.

Wykonanie ekranów ma kosztować ponad 300 tysięcy złotych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo