Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mróz (nie)straszny bezdomnym

Marta Pudrzyńska
Choć na dworze mrozy, nie wszyscy bezdomni z terenu naszej gminy chcą zamieszkać w schronisku. Większość z nich trafia tam po namowach służb mundurowych.

Choć na dworze mrozy, nie wszyscy bezdomni z terenu naszej gminy chcą zamieszkać w schronisku. Większość z nich trafia tam po namowach służb mundurowych.

<!** Image 2 align=none alt="Image 185506" sub="Mariusz Dymek nocuje w schronisku tylko zimą. Warunki, które tam ma zapewnione, w pełni mu odpowiadają / fot. Marta Pudrzyńska">W schronisku dla bezdomnych przebywa około 30 osób. To mniej, niż rok temu o tej porze, co nie oznacza jednak, że ich jeszcze nie przybędzie.

- Raz jest 28 mieszkańców, raz 31. To zależy od tego, jaka jest pogoda danego dnia. W sumie możemy przyjąć 35 osób, ale wówczas już muszą spać na materacach rozłożonych w korytarzu czy w świetlicy. O dziwo, w tym roku osoby bezdomne rzadziej zgłaszają się do nas z własnej woli. Częściej trafiają tu dzięki policji czy straży miejskiej - wyjaśnia Maciej Chareński, kierownik Schroniska dla Bezdomnych w Świeciu.

Lokatorzy placówki nie zawsze spędzają w niej całe dnie. Niektórzy wychodzą rano i wracają wieczorem. Najczęściej na dłużej zostają ci, którzy są chorzy, albo niepełnosprawni. Wówczas pełnią dyżury w schronisku, rozwiązują krzyżówki bądź oglądają telewizję.

- Przebywam tu drugi raz. Z pomocy schroniska korzystam tylko zimą, a wiosną i latem zajmuję się dorywczymi pracami w budownictwie. Jestem zadowolony z warunków, jakie tu mam. Trzeba oczywiście przestrzegać regulaminu, który zakazuje, na przykład spożywania alkoholu. Ja tak robię i nie ma problemów - mówi Mariusz Dymek.

O tej porze roku, gdy słupek rtęci na termometrze pokazuje minusowe temperatury, policjanci i strażnicy miejscy pomagają osobom zagrożonym wychłodzeniem organizmu. Patrolują miejsca przebywania bezdomnych, czyli węzły ciepłownicze, klatki schodowe, opuszczone budynki, parki i altany. Jeśli ktoś potrzebuje pomocy, funkcjonariusze tłumaczą, gdzie można się po nią udać lub chociaż otrzymać ciepły posiłek. Wspierać bezdomnych nie musi tylko policja czy straż miejska. Także my możemy to zrobić, chociażby oddając do schroniska niepotrzebne nam rzeczy.

- Na zakup kołder dla bezdomnych mamy środki, ale zawsze czegoś brakuje. Zdarza się, że ludzie przynoszą do nas materace czy ubrania. Ostatnio też dostaliśmy takie rzeczy, ale podzieliliśmy się nimi z pogorzelcami - mówi Maciej Chareński.<!** reklama>

Zimą na zamarznięcie narażone są nie tylko osoby bezdomne, ale też te będące pod wpływem alkoholu, przebywające na wolnym powietrzu czy w pomieszczeniach opuszczonych. Spędzenie nocy na trawniku, ławce lub przystanku może zakończyć się tragicznie. Policjanci i strażnicy miejscy apelują do mieszkańców o to, by nie byli wobec nich obojętni. Jeśli nie potrafimy lub z różnych względów nie możemy im pomóc, wezwijmy odpowiednie służby.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!