Minister sportu Kamil Bortniczuk zapowiedział, że program jest odpowiedzią na duże zainteresowanie strzelectwem w ostatnim czasie. "Staramy się wykorzystać to zainteresowanie i przełożyć je na liczbę zawodników uprawiających ten sport" - powiedział minister.
Motywacje proobronne
Dodał jednak, że uruchamiając ten program resort ma także motywacje proobronne. "Chcielibyśmy, aby jak najwięcej Polaków umiało się umiejętnie posługiwać bronią, a być może także uzyskać pozwolenie na broń" - powiedział minister Kamil Bortniczuk.
Beneficjentami programu będą kluby strzeleckie ze wszystkich województw, do których będą mogli się zgłaszać chętni na przeszkolenie. Minister zapewnił, że każdy uczestnik kursu będzie mógł oddać kilkaset strzałów, czyli więcej niż wymaga Polski Związek Strzelectwa Sportowego by można było przystąpić do egzaminu na patent strzelecki.
W przyszłym roku ministerstwo ma plany na zwiększenie środków na ten program. Minister nie wyklucza większej współpracy z ministerstwami obrony i edukacji narodowej w związku z powrotem lekcji przysposobienia obronnego do szkół. Kamil Bortniczuk zaznaczył jednak, że w szkoleniach finansowanych przez jego resort mogą wziąć udział tylko osoby pełnoletnie.
Łatwiejszy dostęp do broni
Minister sportu przyznał także, że obowiązujące obecnie przepisy w ramach ustawy o broni i nabojach są zbyt restrykcyjne. "Jako członek Partii Republikańskiej przypomnę, że zgłosiliśmy pakiet zmian dotyczący tej ustawy. Uważamy, że każdy funkcjonariusz państwa, który ma dostęp do broni w ramach swoich uprawnień służbowych będzie miał z automatu przyznane pozwolenie na nią również poza czasem pracy. Przewidujemy łatwiejszy dostęp do broni dla naszych obywateli oczywiście po spełnieniu kilku warunków np. związanych ze stanem zdrowia" - zaznaczył Bortniczuk.
Źródło: Polskie Radio 24
