- Maria Wasiak będzie dla mnie i dla miasta dużym wsparciem. Ma ogromne doświadczenie, w tym w pracy w dużych spółkach, jak PKP w okresie, gdy olbrzymia ilość środków spłynęła do tej instytucji - mówił prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski.
[break]
- Spotykaliśmy się kilka razy, były to spotkania życzliwe i konstruktywne, zapadały w ich czasie bardzo dobre dla naszego miasta decyzje. Przypomnę - to piękny dworzec PKP, zwiększenie finansowania Tramwaju Fordon, czy szybkie przekwalifikowanie ulicy Kamiennej w drogę krajową i Trasy Uniwersyteckiej w drogę wojewódzką, co otworzyło szanse do uzyskania kolejnych funduszy. Nowa wiceprezydent nadzorować będzie dwa wydziały - rozwoju miasta oraz funduszy europejskich.
Bydgoszcz była dla mnie ważnym miejscem na muzycznej mapie. Lubię muzykę i lubię bywać w filharmonii - Maria Wasiak, wiceprezydent
- Bydgoszcz mi się podoba, jest ładnie położona. Jest tu dużo wody, wtopionej w miasto. Byłam tu bardzo dawno temu. Po ponownym przyjeździe moje wrażenia były tylko pozytywne. Bydgoszcz była dla mnie miejscem na mapie muzycznej od zawsze, bo interesuję się muzyką i lubię bywać w filharmonii.
Zakaz konkurencji
Dlaczego Maria Wasiak wybrała ofertę Bydgoszczy?
- Jestem prawnikiem zajmującym się obrotem gospodarczym. Ponieważ pracowałam w PKP, obowiązuje mnie zakaz konkurencji, ale jest to działalność, którą będę się zajmować w dalszej przyszłości. Na razie chcemy zrobić kilka dużych projektów dla Bydgoszczy i to jest perspektywa minimum trzech lat. W 2018 roku nadejdzie pierwsze duże badanie wartości projektów unijnych i to jest dla nas ważny termin. Podoba mi się też, że w samorządzie jest mnóstwo różnorodność zadań do realizacji. To dla mnie interesujące doświadczenie zawodowe. Chcę w Bydgoszczy posmakować pracy innej niż w ministerstwie.
Jakie działania zamierza podjąć nowa wiceprezydent?
- Bydgoszcz jest bardzo dobrym miejscem, by przećwiczyć możliwości nowych ustaw i wycisnąć z nich jak najwięcej dla rozwoju miasta. Dla mnie to bardzo ciekawe przedsięwzięcie. Podchodzę do sprawy z umiarkowanym optymizmem, mamy solidne narzędzia do prowadzenia polityki regionalnej, z których Bydgoszcz może skorzystać.
Maria Wasiak zaczęła urzędowanie od zapoznania się ze strategią Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych (ZIT).
Na jakich działaniach zamierza się skupić w najbliższym czasie?
- W strategii rozwoju miasta dobrze opisane są aspiracje metropolitalne i funkcja centrum regionu. Tak na Bydgoszcz trzeba patrzeć - to nie tylko jedno z miast, ale wielki ośrodek, który promieniuje na cały region. Bydgoszcz, którą zastałam, nie jest miastem w ruinie. Chciałabym skupić się na jego rewitalizacji, trzeba byłoby też poszukać wyjątkowego profilu dla parku przemysłowego i specjalnej strefy ekonomicznej. Nie ma na razie takiej oryginalnej zachęty dla inwestorów, który czyniłby z Bydgoszczy miejsce wyróżniające się na mapie Polski. Maria Wasiak powiedziała również, jak zamierza współpracować z zarządem województwa.
Jej wiedza i doświadczenie reklamowane są jako atut w rozmowach z marszałkiem województwa kujawsko-pomorskiego.
Ugoda z marszałkiem
- Elementem profesjonalizmu są dobre relacje z możliwe dużą liczbą partnerów. Znam marszałka Całbeckiego, poznaliśmy się przy okazji pilotowania procesu RPO w Brukseli. Wybieram się do niego i będę z nim współpracować. Przeczytałam strategię ZIT-owską i wiem, że bez współpracy Torunia z Bydgoszczą żadne miasto nie osiągnie celu, jaki zakłada ta strategia. Bydgoszcz i Toruń powinny się dogadać i na wielu polach na pewno można to zrobić. Sama pochodzę z Radomia, który przecież prowadził odwieczny bój z Kielcami.
Patrząc na to wszystko z perspektywy krajowej, zdecydowanie korzystniej jest współpracować niż ze sobą rywalizować.
