Obaj nieprzeciętnie utalentowani, obaj zmarli w młodym wieku, tyle że Mendelssohn zyskał uwielbienie już za życia, a o Schubercie świat przypomniał sobie 60 lat po jego śmierci.
<!** Image 3 align=none alt="Image 223029" sub="Fot. materiały Filharmonii Pomorskiej">
Jutrzejszy koncert poświęcony twórczości Felixa Mendelhssona to wskazanie na jeden z ciekawszych jego koncertów skrzypcowych, na Koncert D-dur, który przez dłuższy czas przegrywał w rywalizacji z innym utworem tego kompozytora, z Koncertem e-moll, uwielbianym przez skrzypków.
<!** reklama>
Tymczasem dzieło w tonacji D-dur (nazywane czasem mozartowskim z uwagi na jego styl) autor napisał w wieku... 13 lat i nie brakuje mu artystycznych walorów, czego dowiedzie jutro skrzypek i zarazem dyrygent koncertu Jan Stanienda razem z Capellą Bydgostiensis.
W programie znalazły się także trzy symfonie Mendelssohna: Sinfonia nr 2 D-dur, Sinfonia nr 9 C-dur „La Suisse”, Sinfonia nr 10 h-moll.
W piątek filharmoniczne afisze zajmuje Franciszek Schubert, człowiek utalentowany, ale prywatnie podobno nieszczęśliwy. Mówi się, że na jego muzykę rzucił cień zawód miłosny.
Być może owocami tej traumy są przepiękne, romantyczne pieśni miłosne Schuberta, ale nie one będą trzonem piątkowego koncertu. Tym razem filharmonicy pochylą się nad sakralną częścią jego twórczości. Usłyszymy dwie msze: Deutsche Messe i Mszę Es-dur, które przygotowali i wykonają: Orkiestra Symfoniczna FP; Chór Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy; Chór Singakademie Frankfurt/Oder; Rudolf Tiersch; dyrygent, Ingrida Gapova, sopran (Słowacja); Ewelina Żak, alt; Szymon Rona, tenor; Albert Memeti, tenor; Sławomir Kowalewski, baryton; Sylwester Matczak, Bernard Mendlik, przygotowanie chóru; Benedykt Odya, współpraca. Bilety w kasie FP oraz na stronie www.ebilet.pl.
Uwaga melomani! Bilety na koncerty sylwestrowe także już można kupować!**
