W piątek Ministerstwo Zdrowia podjęło decyzję o pełnej refundacji leków zawierających leczniczą marihuanę. To zaskakująca decyzja, bo podjęta przez konserwatywny rząd, ale jakże oczekiwana przez pacjentów.
Wiele osób przeciera oczy ze zdumienia. Nic dziwnego. Latami marihuanę pakowano do jednego worka z twardymi narkotykami i dopalaczami oraz doklejano etykietkę „zabójcza”. Tymczasem marihuana nie tylko nie zabija, ale pomaga w leczeniu.
PRZECZYTAJ:„Maryśka” z wokandy trafi do szpitala?
Czas na kolejny krok: Depenalizację marihuany. Skończmy kryminalizować posiadaczy niewielkiej ilości tej rośliny. Obecnie posiadacz skręta jest takim samym przestępcą jak gwałciciel. W dodatku to łatwy cel. I tak co 10 polski przestępca to właśnie przestępca narkotykowy, z reguły palacz trawki. W taki łatwy sposób poprawia się policyjne statystyki. Może czas zacząć ścigać prawdziwych przestępców?