https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Luty stoi wiosną, a robota na bydgoskich ulicach leży - komentarz Jarosława Reszki

Jarosław Reszka
Tak Ugory wyglądały w piątek, tak wyglądają i dziś
Tak Ugory wyglądały w piątek, tak wyglądają i dziś Tomasz Czachorowski
Termin 16 lutego nigdy oficjalnie nie został podany jako data zakończenia części prac nad odtworzeniem części zrujnowanych bydgoskich ulic w trakcie tworzenia miasta-gąbki. Półgębkiem był jednak wymieniany w rozmowach pomiędzy inwestorem, czyli Miejskim Wodociągami i Kanalizacją a wykonawcami robót i Zarządem Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej.

16 lutego dotyczył m.in. ulic Ugory i Stawowej. Półgębkiem ten termin dotarł również został przekazany do naszej redakcji i gdy czas jakiś już pełną gębą go podaliśmy, nie wywołał nerwowych reperkusji urzędników.

Podrażnione nerwy za to mogą mieć teraz mieszkańcy Szwederowa i Błonia, gdy dowiadują się, że 16 lutego nic przełomowego nie nastąpiło ani na Ugorach, ani na Stawowej. Owszem, wcześniej usłyszeliśmy i uczciwie napisaliśmy, że termin jest realny tylko pod warunkiem utrzymania się łaskawej pogody. Tylko co to właściwie znaczy? Mamy luty. Według kryteriów normalności sprzed kilkunastu jeszcze lat, Bydgoszcz powinien skuwać srogi (czyli w staropolszczyźnie: luty) mróz, a na ulicach leżeć kożuch śniegu.

W tym roku w lutym nic takiego się nie wydarzyło. W sobotę temperatura doszła do 13 stopni Celsjusza. Fakt, trochę pada deszcz. Ale czy jest to aura, która paraliżuje prace drogowców?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pozostałe

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski