https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Lobby tłamsi konkurencję?

Jarosław Reszka
Dariusz Bloch
Wiadomość, że Wyższa Szkoła Gospodarki zamierza prowadzić studia medyczne, zaskakuje, lecz nie szokuje. Już dwa lata temu przymiarki do medycyny rozpoczęły prywatne uczelnie, m.in. w Katowicach, Warszawie i Krakowie.

Do dziś żadna nie osiągnęła celu. Fakt ten dowodzi, że droga jest żmudna i pod górkę. Górka zaś jest na rękę lekarskiemu lobby w rządzie, które, jak sądzę, pilnuje, by ten zawód pozostał elitarny.

PRZECZYTAJ:Nie będziemy zabiegać o pracowników zatrudnionych już w CM UMK - zapowiada rektor WSG

W kraju o fatalnym współczynniku 2,2 lekarza na tysiąc pacjentów (w Grecji jest ich sześciu, w Austrii prawie pięciu) uczelnie medyczne od lat apelują do ministerstwa nauki o zwiększenie limitu przyjęć.

Bez skutku - mimo że uczelnie dowodzą, że są pod każdym względem przygotowane do przyjęcia większej liczby studentów.

Życzę, by WSG miała większą siłę przebicia. Chętni, by prywatnie studiować medycynę, niech zaś zaczną już odkładać pieniądze. Rok nauki - według szacunków j uczelni w Krakowie
- może kosztować około 40 tysięcy złotych.

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

K
KOmiX
Jak sobie pomyśle, jakimi jesteśmy inżynierami to boje się pójść do lekarza...
A
Andrzej
Pan Reszka jak zwykle myśli że zna się na wszystkim a tak naprawdę nie zna się na niczym. Problemem nie jest ilość miejsc na uczelniach medycznych. Problemem jest ilość miejsc na rezydenturach i ich podział. Jest ich po pierwsze zwyczajnie za mało, a po drugie są durnie podzielone między poszczególne specjalizacje. Ale żeby to naprawić, trzeba by WŁOŻYĆ pieniądze do systemu kształcenia, a jak na razie jedyna reforma edukacji lekarzy polegała na skasowaniu stażu po studiach, żeby ZABRAĆ pieniądze z systemu (bo nie trzeba płacić stażystom pensji przez 13 miesięcy). Choć oczywiście też przedstawiano to jako sukces, bo lekarze będą szybciej na rynku. Guzik prawda. Tylko MZ oszczędzi sobie kupę hajsu.

Rozumie Pan teraz, że tworzenie kierunków lekarskich nie naprawia problemu, który jest z edukacją w tym zawodzie? W zasadzie może nawet go pogłębiać, bo jeszcze zwiększy konkurencję, zwiększy ilość absolwentów którzy będą latami czekać na rezydenturę marnując swoje najlepsze lata na dorywczą pracę w przychodniach i świątecznych opiekach lekarskich, a co gorsza pogłębi jeszcze tę chorą patologię jaką jest robienie specjalizacji w formie wolontariatu, a pobieranie pieniędzy tylko za dyżury, które wyniszczają człowieka fizycznie i wyłączają go z życia na kilka dni. Doprowadzono do tego, że bez ludzi robiących specjalizację w formie upokarzającego wolontariatu, szpitale mogłyby się posypać finansowo.
z
znawca
jeśli studia na WSG będą realizowane podobnie jak inne kierunki, to Boże broń przed takimi lekarzami..
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski