Pomagają niemal na wszystko. Działają uspokajająco i kojąco, poprawiają stan układu krążenia, przemiany materii i wspomagają leczenie chorób układu pokarmowego.
<!** Image 1 align=left alt="Image 3664" >Jeszcze do niedawna domowe sposoby polecane przez seniorów rodu spotykały się z lekkim niedowierzaniem ze strony nowoczesnego pokolenia dwudziestego pierwszego wieku. Dziś możliwość poprawiania stanu zdrowia za pomocą ziół nikogo już nie dziwi, a klienci coraz chętniej odwiedzają zielarnie.
Gdy leki nie działają
- Nasz sklep istnieje dopiero od początku kwietnia - mówi Ewa Grabowska ze sklepu zielarskiego przy ul. Śniadeckich w Bydgoszczy. - Wcześniej była tu apteka, mamy więc stałych klientów, którym spodobała się zmiana asortymentu.
Zielarnie oferują niemalże pełną gamę produktów, które są doskonałym uzupełnieniem leków farmaceutycznych.
- Zdarza się, że klient przychodzi do nas twierdząc, że leki mu nie pomagają. Uważają, że nie zaszkodzi spróbować tego sposobu - komentuje Małgorzata Polak, farmaceutka zatudniona w zielarni. - Zazwyczaj dobrze na tym wychodzą.
Zdecydowanie największym zainteresowaniem w sklepach zielarskich cieszą się wszelkiego rodzaju ziołowe herbatki. Niesłabnącym zaufaniem darzone są napoje, począwszy od tych uspokajających i relaskujących, poprzez herbaty owocowe aż po napary o działaniu przeczyszczającym.
- Aby wydobyć pełną moc smaku i właściwości, zioła należy zalać gorącą wodą i zostawić pod przykryciem - tłumaczy pracownik jednego z bydgoskich sklepów zielarskich. - Najlepiej do tego celu nadają się rośliny zawierające olejki eteryczne, jak na przykład szałwia, pokrzywa, mięta i rumianek.
Porcja ziół może być również zalana chłodną wodą. Dzięki temu otrzymamy odwar. Przygotowany on może być z roślin zawierających garbniki (kora, korzeń). Nie mniej znana jest nalewka, czyli wyciąg spirytusowy. Zioła zalewamy alkoholem i zostawiamy na określoną ilość czasu. Nalewki zazwyczaj sporządzane są z jednego gatunku ziół.
Rodzinne ziołobranie
Ci, którzy są cierpliwi i chcieliby sprawdzić się w poszukiwaniu drogocennych ziół, mogą sami postarać się o samodzielne ich wyszukiwanie i zbieranie.
Może to być nie tylko oryginalny pomysł na rodzinny spacer, ale przede wszystkim bardzo dobry sposób na uzupełnienie domowej spiżarni i apteczki. Zanim jednak zabierzemy się do „zbiorów”, pamiętajmy o kilku podstawowych zasadach.
- Przede wszystkim, jeśli nie jesteśmy wykwalifikowanymi zbieraczami, powinniśmy zaopatrzyć się w zielnik - pouczają specjaliści. - Zioła najlepiej zbierać, gdy jest ciepło i sucho, bowiem upał sprawia, że tracą jędrność, natomiast zebrane po deszczu szybko fermentują. Oczywiście omijać należy ruchliwe drogi i okolice fabryk. Zebrane przez nas zioła, zwłaszcza te zawierające olejki eteryczne, powinniśmy przechowywać w szczelnie zamkniętych pojemnikach. Wcześniej musimy je jednak wysuszyć. Jeśli nie jesteśmy pewni tego, czy są w odpowiednim stanie do przechowania, najlepiej umieścić je w lnianych lub papierowych torbach.
Nietrudno jest znaleźć podstawowe produkty mogące pomóc nam w codziennych dolegliwościach. Należy do nich chociażby malina, która działa napotnie i hamuje rozwój bakterii. Nasza odporność wzmagana jest przez dziką różę, którą znaleźć możemy na niemal każdej leśnej polanie. Na uspokojenie natomiast i łagodzenie stanów zapalnych przewodu pokarmowego należy zebrać zakwitające koszyczki rumianku. Metoda ta znana jest od dawna.