Polska, jak mówił po spotkaniu ambasador przy Unii Andrzej Sadoś, była w grupie krajów, która chciała ostrzejszych restrykcji, ale nie było na to jednomyślnej zgody.
Wciąż nie ma zgody na wstrzymanie importu z Rosji gazu, ropy i węgla.
Najnowszy pakiet to rozszerzenie czwartego pakietu restrykcji z ubiegłego tygodnia. Sankcje uderzają w sektor stali i żelaza Rosji, zakazują eksportu towarów luksusowych. Zabronione są również nowe, unijne inwestycje w rosyjski sektor energetyczny, choć nie dotyczące one transakcji związanych z przesyłem surowców. Na czarną listę zostało wpisanych kilkunastu oligarchów na czele z Romanem Abramowiczem, właścicielem londyńskiego klubu Chelsea. Rosja pozbawiona jest także przywilejów handlowych.
"Te sankcje przyczynią się do nasilenia presji ekonomicznej na Kreml i ograniczą jego zdolność do finansowania inwazji na Ukrainę" - napisała w oświadczeniu Komisja Europejska.
"Tym samym pogłębia się status Rosji jako pariasa w oczach społeczności międzynarodowej" - dodał wiceszef Komisji Valdis Dombrovskis.
źródło: Polskie Radio 24
