Wydaje się bowiem, że mieszkańcy Fordonu, zamiast się złościć, powinni docenić troskę miasta o ich zdrowie i poczucie dobrostanu. No, bo tak: wyremontowane ulice (podobnie jak inne w mieście) jedynie rozbestwią i rozleniwią kierowców.
Zaraz przestaną uważać na dziury i zaczną jeździć szybciej. A to przecież oznacza: niebezpieczeństwo na drodze, wzrost zanieczyszczenia środowiska i... mniejsze dochody z komunikacji MZK, bo ci, którzy nie chcą dziś niszczyć swoich aut na dziurawych ulicach, przestaną jeździć autobusami.
CZYTAJ TEŻ:Pędzi tramwaj do Fordonu przy... ruinie. Ulica Fordońska potrzebuje remontu
Nie będą korzystać nawet z tramwaju, zbudowanego za setki milionów. Wsiądą po prostu do fury i pojadą w świat... A skoro już od myszki zaczęłam, to patyną skończę. Kiedy obserwuję drogowców, w jakim tempie utwardzają gruntówki, jak szybko naprawiają nawierzchnie asfaltówek, to mam ochotę wsiąść do powozu byle jakiego.
W „kunia”, jak mawiał mój prapradziad, dojedzie się wszędzie. Nawet na skos przez kartoflisko.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Torbicka kontra Derpienski na Festiwalu w Cannes. Cicha elegancja czy róż i cekiny?
- O tej relacji Rosiewicza i Villas nikt nie wiedział. Prawda wyszła na jaw teraz
- Roxie obwieszona Chanel wybierała obrączki z Kevinem. Mieli wyjątkowe towarzystwo
- Foremniak obnaża sfatygowane stopy. Mogła oszczędzić nam takich widoków? [FOTO]