Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kiedy grają moi uczniowie, jestem publicznością

Redakcja
Sławomir Kowalski
Pytamy prof. Katarzynę Popową-Zydroń, przewodniczącą jury XVII Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina, której studenci z Bydgoszczy zagrają w konkursie

Po raz pierwszy jest Pani przewodniczącą jury i zarazem mentorką uczestników przesłuchań. Jak radzi Pani sobie z tą podwójną rolą?
Mam pięcioro podopiecznych, o ile pamiętam, to jak dotąd najliczniejsza grupa od jednego profesora w konkursie. A co do emocji, zawsze człowiek przeżywa, gdy jego uczniowie są na scenie. W dodatku siedząc razem z jury na balkonie, jest się pod nieustanną obserwacja kamer, które rejestrują każdą zmianę mimiki, interpretują...
Jak wygląda sprawa oceny?
Kiedy moi uczniowie grają, ja jestem tylko publicznością, nie mam prawa do oceny jako ich pedagog. Pięć razy będę wychodzić z roli jurora i zamieniać się w publiczność. Na to regulamin mi pozwala. Zabrania natomiast jurorom rozmów o prezentacjach, żeby nie wpływać wzajemnie na swoje oceny.

Niewolno nam rozmawiać ani w trakcie przesłuchań, ani w przerwach. Jest to prośba do jurorów, ale w niektórych konkursach za konsultacje grożą kary. Natomiast kontakt z uczestnikami jest bardzo utrudniony. Mam na to czas dopiero późnym wieczorem, kiedy uczestnik, jeśli traktuje poważnie konkurs, powinien już spać.

Zresztą na tym etapie nie ma sensu dawać rad, każdy niesie swój krzyż sam. Moi uczniowie są świetnie przygotowani. Pracujemy razem od wielu lat, ufamy sobie, efekty współpracy są takie, jak widać.
Widzi Pani w swojej grupie faworyta?
Fakt, że znaleźli się w osiemdziesiątce uczestników już jest wielkim wyróżnieniem. To wybrańcy. Do konkursu zgłosiło się przecież aż 450 osób.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!