Radni wybierali kilku funkcyjnych, a poseł Paweł Olszewski wystąpił o wydalenie z szeregów PO Macieja Grześkowiaka i Nikodema Łady.
**Wczoraj trwały negocjacje radnych Platformy Obywatelskiej i SLD. Wiadomo już, że PO w prezydium Rady Miasta mają reprezentować Roman Jasiakiewicz (przewodniczący) i Zbigniew Sobociński (wiceprzewodniczący). Natomiast o tym, czy Anna Mackiewicz zostanie wiceprzewodniczącą RM, zadecyduje dziś (tuż przed sesją) klub radnych SLD. O to stanowisko mogą powalczyć jeszcze radni Jacek Bukowski i Lech Lewandowski.<!** reklama>
Jeśli dziś Rada Miasta przyjmie te kandydatury, wtedy nadjedzie czas na to, by wybrać przewodniczących i wiceprzewodniczących komisji merytorycznych. Warto przypomnieć, że podczas poprzedniej kadencji każdy radny miał swoją funkcję, ponieważ liczbę komisji ustalono w taki sposób, by liczba szefów i wiceszefów była równa liczbie radnych.
- Trzeba to zmienić. Pierwszy raz spotkałem się z taką zasadą. Uważam, że nie wszyscy radni muszą otrzymywać najwyższe diety - powiedział „Expressowi” jeden z członków Rady Miasta.
Jak będzie? O tym może przekonamy się już jutro. Wiadomo jednak, że walka o komisje prawdopodobnie będzie zacięta.
<!** Image 2 align=none alt="Image 162243" sub="Pierwsza część inauguracyjnej sesji Rady Miasta odbyła się w ubiegłym tygodniu. Dziś obrady zostaną wznowione, by radni mogli wybrać członków prezydium Fot. Tymon Markowski">
W czwartek natomiast, jak zapowiedział Łukasz Chojnacki, szef bydgoskiego SLD, zatwierdzony zostanie kandydat na wiceprezydenta Bydgoszczy. Szanse mają radni: Jan Szopiński i Jacek Bukowski.
- Z Janem Szopińskim mógłbym współpracować. Nie znałem go wcześniej, poznałem podczas przedwyborczych debat - przyznał prezydent elekt Rafał Bruski. - O innych współpracownikach nie chcę mówić. Zaproponowałem takie stanowisko kilku osobom i czekam na odpowiedź.
Platforma Obywatelska podjęła już decyzję w sprawie swych członków, którzy podczas kampanii wspierali innych kandydatów. W Bydgoszczy ten problem dotyczy dwóch osób: ustępującego wiceprezydenta Macieja Grześkowiaka i prezesa Administracji Domów Miejskich, Nikodema Łady.
- Honorowo byłoby, gdyby sami oddali legitymacje - stwierdził poseł Paweł Olszewski, szef bydgoskiej PO. - Jeśli jednak tego nie zrobią, to im pomożemy. Już wysłałem do Warszawy listę osób, które pracowały na rzecz innych kandydatów.
Przypomnijmy, że wiceprezydent Maciej Grześkowiak z listy KWW Konstantego Dombrowicza zdobył mandat miejskiego radnego. Jeśli klub ten rozpadnie się, a wiele na to wskazuje, to Maciej Grześkowiak do PO wrócić już nie będzie mógł.