Uczeń gimnazjum w Łabiszynie został zatrzymany na początku kwietnia. Teraz trafi za kratki. Sąd skazał go za rozbój i wymuszanie pieniędzy oraz znęcanie się nad kolegami.
<!** Image 2 align=right alt="Image 96704" sub="Marcin K. terroryzował szkolnych kolegów. Dręczył uczniów placówki co najmniej przez cztery miesiące Fot. Katarzyna Pietraszak">Chłopak został aresztowany na początku kwietnia, kiedy naraził na utratę życia trzynastoletniego ucznia. Chciał wyłudzić od niego pieniądze. Posadził go na parapecie okna (na drugim piętrze!) i próbował go zepchnąć. Do tragedii nie doszło dzięki interwencji innych uczniów. Krystyna Poremska, dyrektorka Zespołu Szkół w Łabiszynie, której podlega gimnazjum, zawiadomiła policję.
Policjanci żnińskiej KPP ustalili, że nie był to pierwszy wybryk Marcina K. Chłopak dręczył uczniów od co najmniej czterech miesięcy.
Tych, którzy nie chcieli mu dać pieniędzy, zmuszał siłą.
W kartotekach policyjnych Marcin K. figurował jako osoba zagrożona demoralizacją. Trzy lata powtarzał pierwszą klasę gimnazjum. W 2007 roku trafił do OHP w Bydgoszczy, skąd został wyrzucony.
<!** reklama>- Przyjęliśmy go, bo każdego do 18. roku życia obejmuje obowiązek szkolny - mówi Krystyna Poremska. Dyrektorka ubolewa, że rodzice Marcina K. nie współpracowali ze szkołą.
- Trzy razy powtarzał jedną klasę, bo dużo wagarował, ale był inteligentny - przyznaje dyrektorka. - Nie miał książek ani zeszytów. Gdyby rodzice się nim zainteresowali, mógł z powodzeniem skończyć szkołę.
- Ten chłopak kradł, bo po prostu nie miał co jeść - mówi mieszkaniec Łabiszyna, który zna rodzinę.
Regina Słowińska, kierowniczka Miejskiego Ośrodka Opieki Społecznej w Łabiszynie, mówi, że nic jej nie wiadomo o patologii w rodzinie Marcina K.
- Nawet nie korzystają z naszej pomocy, a jest tam czwórka dzieci - mówi Regina Słowińska.
Krystyna Poremska informuje, że teraz do jej szkoły chodzą dwie siostry Marcina K. - Zostały objęte pomocą psychologiczną i korzystają z dożywiania - mówi dyrektorka Zespołu Szkół w Łabiszynie. - Nauczycielki nie zgłaszały mi, że dziewczynkom brakuje podręczników, ale to dopiero początek roku szkolnego. Składaliśmy wniosek do sądu, aby przyjrzał się sytuacji panującej w rodzinie Marcina K.
Siedemnastolatek za swoje przestępstwa został skazany przez Sąd Rejonowy w Szubinie na 2 lata i 7 miesięcy pozbawienia wolności. Wyrok nie jest prawomocny.