Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Jurasz" przed pikietą. Ponad 34 miliony złotych rocznie kosztuje czystość szpitala

Hanna Walenczykowska
Hanna Walenczykowska
Dziś do nowego obiektu szpitala im. Jurasza przeprowadza się kolejna, siódma, sala operacyjna. Do końca maja takich supernowoczesnych sal ma tu być 15. To ma usprawnić pracę lekarzy i zwiększyć szanse ofiar nagłych wypadków
Dziś do nowego obiektu szpitala im. Jurasza przeprowadza się kolejna, siódma, sala operacyjna. Do końca maja takich supernowoczesnych sal ma tu być 15. To ma usprawnić pracę lekarzy i zwiększyć szanse ofiar nagłych wypadków Dariusz Bloch
Konsorcjum z Krakowa będzie sprzątać pomieszczenia Szpitala Uniwersyteckiego im. dr. Jurasza. Związkowcy nadal nie zgadzają się na takie rozwiązanie.

Wczoraj na stronach internetowych Szpitala Uniwersyteckiego nr 1 im. dr. Antoniego Jurasza opublikowano wyniki przetargu na świadczenie usług kompleksowego sprzątania. Uczestniczyły w nim dwie firmy: krakowskie konsorcjum IZAN i wrocławskie konsorcjum IMPEL. Zwyciężył IZAN.
[break]

Maksymalna ocena

- Zamawiający wybrał ofertę najkorzystniejszą według przyjętych kryteriów oceny ofert, określonych w specyfikacji - czytamy w uzasadnieniu rozstrzygnięcia, podpisanym przez Jacka Krysia, dyrektora szpitala im. Jurasza. - Oferta z ceną brutto nieco ponad 34,2 mln zł uzyskała maksymalną ocenę 100 punktów.

Konsorcjum IZAN tworzy pięć firm, które mają zająć się nie tylko sprzątaniem - także transportem wewnętrznym i czynnościami pomocowymi.

Przypomnijmy, że do tej pory w szpitalu pracuje około 300 osób, zajmujących się sprzątaniem i transportem wewnętrznym. Zlecenie usług zewnętrznej firmie ma przynieść szpitalowi oszczędności.

- Ustabilizowanie trudnej sytuacji ma zapewnić między innymi outsourcing (zlecenie zdań na zewnątrz - przyp. red) - informowała nas na początku roku Marta Laska, rzeczniczka Jurasza - Zależy nam na tym, by zadłużenie nie wzrosło.

Szpital nie komentował rozstrzygnięcia, trudno zatem ocenić, czy oszczędnościowe plany zostały zrealizowane. Natomiast związki zawodowe, w tym NSZZ „Solidarność”, nadal domagają się unieważnienia procedury przetargowej. Jeśli tak się nie stanie, zrzeszeni w nich pracownicy wyjdą na ulicę i będą uczestniczyć w proteście.

Ochroniarzom też jest źle?

Do redakcji „Expressu” dotarł kolejny protest, tym razem od pracowników ochrony szpitala, zatrudnianych przez firmę ochroniarską.

- Brakuje pełnych obsad w szatniach (...), brakuje pilotów napadowych (...) - skarżą się autorzy listu i zapewniają, że nikt się nie będzie mógł zasłonić niewiedzą, bo „nagramy moment jak wkładamy pismo do koperty i je wysyłamy z udokumentowaniem treści (...) będzie to nasza polisa (...)”.

Ostrzeżenie, jak wynika z treści, zostało skierowane do dyrekcji szpitala. Poprosiliśmy więc o wyjaśnienia.

- Usługi ochrony są przez szpital od kilku lat zlecane wyspecjalizowanym firmom - wyjaśnia Marta Laska. - Umowa z nową firmą została podpisana 31 marca tego roku. W pierwszych dniach nastąpiło przejęcie obowiązków od firmy, która do tej pory świadczyła te usługi. Mogło to spowodować pewne niedogodności, wynikające z konieczności dostosowania się do nowych warunków.

Marta Laska dodaje, że zgodnie ze specyfikacją przetargu firma, która chroni Jurasza, musi takie napadowe piloty (elektroniczny system antynapadowy, umożliwiający wezwanie patrolu interwencyjnego) zapewnić.

- Wykonawca usługi przygotowuje się do montażu urządzeń - zapewnia Marta Laska. - Nie ma to wpływu na bieżącą działalność szpitala.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!