Przypomnijmy, prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski zwrócił się do marszałka województwa z wnioskiem o nadanie kategorii drogi wojewódzkiej Trasie Uniwersyteckiej i ulicom Ogińskiego oraz Sułkowskiego (do Kamiennej).
Trasa Uniwersytecka ma stać się drogą wojewódzką również ze względu na jej znaczenie obronne. Spina dwa brzegi Brdy i umożliwia przejazd najcięższych pojazdów, także ponadnormatywnych. Jak już informowaliśmy, 11 sierpnia br. Zarząd Województwa poparł bydgoski wniosek, ale konieczne były jeszcze opinie z MON i MIiR. Wczoraj projekt uchwały miał zostać poddany pod głosowanie radnych województwa. MIiR wydało pozytywną opinię, ale zabrakło odpowiedzi z MON.
PRZECZYTAJ:Czy Trasa Uniwersytecka będzie bardziej wojewódzka?
- Projekt uchwały musiał być wycofany z obrad sesji, bo do jej ważności potrzebne były obie opinie - z MON i MIiR - wyjaśnia Marzena Baczyńska, dyrektor Departamentu Inwestycji i Infrastruktury Drogowej Urzędu Marszałkowskiego.
- Urząd Marszałkowski powinien wcześniej w tej sprawie interweniować. Skoro przed sesją wiadomo było, że takiej opinii z MON nie ma, to po co ten punkt w ogóle wprowadzano do porządku obrad. Kwestia Trasy Uniwersyteckiej jest ważna dla Bydgoszczy i konieczne są szybkie decyzje i działania - mówi Roman Jasiakiewicz, radny województwa.
- Nie ma zagrożenia - twierdzi Michał Sztybel, doradca prezydenta Bydgoszczy. - Jest szansa, że opinia z MON będzie wydana w ciągu tygodnia. Pod koniec września odbędzie się kolejna sesja sejmiku, więc zdążymy.
Oczywiście, potrzebna będzie jeszcze uchwała Rady Miasta Bydgoszczy. Rajcy zajmą się sprawą na sesji 2 września i nie muszą czekać na opinię z MON. Najważniejsze, aby cała procedura zakończyła się do końca trzeciego kwartału. Wówczas od 1 stycznia 2016 roku Trasa Uniwersytecka nazwana zostałaby drogą wojewódzką i Bydgoszcz mogłaby skorzystać z unijnego dofinansowania na jej przedłużenie.