Okazuje się, że mogą później robić za podpórkę różnych sił i bezsilności politycznych i za cel ataków. Ale to tylko zdjęcia. Człowieka trzeba poznać, a nie jego album.
PRZECZYTAJ:Odwróconym krzyżem walczy o senatorski fotel
Komu z chrześcijańskimi wartościami nie po drodze, znajdzie sobie podobnych do pozowania, choć w kampanii wyborczej powinna wystarczyć jedna twarz, własna.