Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak wybrać odpowiedniego kandydata do pracy w sądzie? Metody często mogą zaskakiwać

Dorota Witt
Sąd Rejonowy w Golubiu-Dobrzyniu spełnia warunek prowadzenia ponad 5000 spraw rocznie
Sąd Rejonowy w Golubiu-Dobrzyniu spełnia warunek prowadzenia ponad 5000 spraw rocznie Archiwum
„Podaj inne niż biurowe zastosowania spinacza”. Tak kandydatów do pracy sprawdza się w bydgoskim Sądzie Rejonowym. Przygotowanie „testu na inteligencję” zlecono zewnętrznej firmie.

Do tej pory konkursy na stanowisko stażysty (miałby m.in. protokołować na rozprawach, redagować pisma) w bydgoskim Sądzie Rejonowym nie budziły większych emocji. Ot, zwyczajna procedura rekrutacyjna, podobna do tych w innych instytucjach. Trzy etapy, jednym z nich - test wiedzy („praktyczny sprawdzian predyspozycji, kompetencji i umiejętności”). Po każdym z etapów następuje selekcja, do indywidualnych rozmów kwalifikacyjnych zapraszani są wybrani.

CZYTAJ TEŻ:Po Administracji Domów Miejskich celem ataku cyberterrorystów stało się kino „Orzeł”
[break]

- Na początek spodziewaliśmy się testu z wiedzy: czytaliśmy odpowiednie ustawy, zapamiętywaliśmy nazwiska prezesów sądów, ministrów, wiceministrów sprawiedliwości. A tu jednym z nielicznych pytań z wiedzy, i to wcale nie sądowniczej, było to, czyj rok ogłosił Sejm (trafiał ten, kto pisał, że Jana Długosza i Jana Pawła II) - opowiada kandydatka do pracy w sądzie (nazwisko do wiadomości redakcji).

Było jak na sprawdzianie z wiedzy o społeczeństwie w liceum. Jej zdaniem pytania były mało przydatne z punktu widzenia pracy w sądzie. Przede wszystkim testy, jak na przykład ten: narysowano kilka kart według jakiegoś schematu i pytano, której brakuje, w drugim - trzy zegary i postawiono zagadkę: jaka godzina będzie na czwartym? Były i zagadki słowne, takie jak w podręcznikach do nauczania początkowego.

- To nieprawda, że nie pytaliśmy o kwestie związane z działaniem sądów - mówi Andrzej Kozłowski, dyrektor Sądu Rejonowego w Bydgoszczy. Na dowód tego przytacza kilka szczegółowych pytań. Poza tymi specjalistycznymi, są wśród nich i te z wiedzy ogólnej: o nazwisko polskiego polityka, któremu przyznano pokojowego Nobla czy o pełną nazwę święta obchodzonego 11 listopada (byli tacy, choć nieliczni, których te zagadnienia przerosły). I pytania o etyczne zachowania względem pracodawcy.

- Naczelną zasadą konkursów organizowanych przez Sąd Rejonowy w Bydgoszczy jest przejrzystość oraz konkurencyjność postępowania - podkreśla dyrektor. - Urzędnicy sądowi pełnią nie tylko funkcję protokolantów na salach rozpraw, ale kontaktują się z petentami, udzielają odpowiedzi, nierzadko muszą wykazywać się kreatywnością i spostrzegawczością oraz zdolnością logicznego myślenia. Forma i przebieg konkursu, który nie został jeszcze zakończony, w tym wieloetapowość oraz charakter pytań, mają dać szansę na to, aby kandydat mógł te pozytywne cechy przedstawić i wyeksponować - tłumaczy dyrektor i odsyła do rozporządzenia ministra sprawiedliwości, które określa zasady przeprowadzania konkursów na urzędników sądowych.

Właśnie kreatywność miało sprawdzać polecenie o podanie dwóch innych niż biurowe zastosowań spinacza. - Odpowiedzi były przeróżne, wiele przezabawnych, ale każda właściwa, jeśli tylko realna, jak choćby ta, by spinacza używać do wydłubywania drobnych przedmiotów z trudno dostępnych miejsc - mówi Andrzej Kozłowski.

Dyrekcja sądu przyznaje: były i testy, które sprawdzały logiczne myślenie (jak każe rozporządzenie). Pozostaje pytanie łamigłówka: za ile?

- Opracowanie pytań, zakup kopert, wykonanie kserokopii, dostarczenie zalakowanych kopert w liczbie około 200 sztuk, zostało wycenione na kwotę 500 zł brutto - deklaruje dyrektor.

To przy 100 kandydatach 5 zł na głowę. Inne urzędy w mieście stawiają ciągle raczej na wiedzę niż testową inteligencję

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!