Wczoraj w wielu bydgoskich szkołach podstawowych najstarsi uczniowie zmagali się z testem próbnym, sprawdzając wiedzę z wielu dziedzin.
<!** Image 2 align=right alt="Image 112117" sub="Do emocji towarzyszących egzaminom, takim jak choćby matura, uczniów przygotowuje się coraz wcześniej - wczoraj próbny sprawdzian pisali także szóstoklasiści z SPTS w Bydgoszczy Fot. Radosław Sałaciński">- Najwięcej uczyłam się z polskiego, bo tego przedmiotu najbardziej się boję, ale nie było trudne - twierdzi Alina, jedna z bydgoskich uczennic, zdających wczoraj próbny sprawdzian po klasie szóstej.
- Pytania zamknięte to pestka, ale trzeba przyłożyć się do tych otwartych - mówi nam z kolei Marcin, szóstoklasista.
Oboje nie po raz pierwszy dali z siebie wszystko na sprawdzianie próbnym. Większość szkół daje uczniom taką możliwość kilkakrotnie.
- U nas to już trzecie podejście. Z tego co mówili zdający, nie było większych problemów. Jesteśmy dobrej myśli, zwłaszcza, że nasi uczniowie co roku osiągają bardzo wysokie noty na tym sprawdzianie - mówi ksiądz Artur Kucharski, wicedyrektor Szkoły Podstawowej Towarzystwa Salezjańskiego w Bydgoszczy.
<!** reklama>Uczniowie Szkoły Podstawowej nr 32 w Bydgoszczy do próbnego sprawdzianu po raz pierwszy podeszli w listopadzie, wczoraj zmierzyli się z nim drugi raz. - Nasi podopieczni znają już dobrze emocje towarzyszące takim egzaminom. Podobny test sprawdzający zrobiliśmy im bowiem także po trzeciej klasie, a od czwartej przygotowujemy ich do testu kończącego szkołę podstawową - mówi Lucyna Dunst, wicedyrektorka SP nr 32.
Szóstoklasiści musieli się wczoraj wykazać wiedzą z wielu dziedzin. Odpowiadali na pytania z języka polskiego, historii, matematyki i przyrody. Mieli na to jedynie godzinę. Prawdziwy egzamin trwa dokładnie tyle samo i czeka ich już za niecały miesiąc - 2 kwietnia. Czy są dobrze przygotowani?
- Po każdym próbnym teście nauczyciele analizują wyniki, by potem uzupełniać braki - opowiada ksiądz Kucharski. W Szkole Podstawowej Towarzystwa Salezjańskiego uczy się 46 szóstoklasistów, a wczorajszy sprawdzian był już trzecią ich próbą zmierzenia się z tym wyzwaniem.
- Oprócz tego, że na bieżąco, na lekcjach, przygotowujemy uczniów do tego sprawdzianu, to każda z klas szóstych ma w tygodniu także jedną godzinę dodatkowych zajęć - mówi Lucyna Dunst. W Szkole Podstawowej nr 32 uczy się obecnie 105 szóstoklasistów, są to cztery klasy, w tym jedna sportowa. W roku minionym podopieczni tej placówki zdali sprawdzian po szóstej klasie ze średnią 29 punktów na 40 możliwych.
- Warto dodać, że jest to egzamin, którego nie można oblać - zaznacza nasza rozmówczyni. Stawienie się na niego jest równoznaczne z ukończeniem „podstawówki”. Nawet, gdyby uczeń zdobył zero punktów, ma zagwarantowane miejsce w gimnazjum rejonowym. Dobry wynik testu może jednak pomóc tym uczniom, którzy startują do profilowanych klas, tworzonych przy liceach.