„Najbardziej jamajski” zespół z Polski - takie określenia pojawiły się 16 lat temu po płytowym debiucie grupy Jafia Namuel, założonej dwa lata wcześniej w Pile.
<!** Image 2 align=none alt="Image 201214" sub="Dawid Portasz, wokalista grupy Jafia Namuel - tu z zespołem Sedativa [Fot. Adam Zakrzewski]">Na to określenie grająca tradycyjne reggae kapela zasłużyła sobie m.in. wykorzystaniem instrumentarium z lat 70. ubiegłego wieku, charakterystyczną barwą głosu wokalisty i tekstami piosenek, w których pojawił się dialekt z Jamajki.
Po polsku grupa zaśpiewała wówczas piosenkę pt. „Pozytywne myślenie”, która stała się - w połączeniu z „Karnawałem” zespołu Voo Voo - hymnem Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Jafia Namuel gra muzykę rodem z Karaibów, ale nazwę zaczerpnęła z hebrajskiego (w tym języku oznacza to „wspaniały dzień Boga” lub „chwalebny dzień pański”), bo też nie ukrywa chrześcijańskich inspiracji w swoich utworach.<!** reklama>
Zespół daje bardzo dużo koncertów w kraju i za granicą. Ma ich w dorobku już ponad 1000. Szczególnym powodzeniem cieszy się w Holandii. Wokalista i lider Jafia Namuel Dawid Portasz jako pierwszy Polak nagrywał płytę z najsławniejszymi muzykami reggae na świecie w legendarnym studiu guru tej muzyki Boba Marleya na Jamajce.
Swój najnowszy krążek „One Love Train” grupa nagrała na początku tego roku, a już przygotowuje kolejny. Tworzone na tę płytę piosenki - wraz z tymi dawniejszymi - zaprezentuje w bydgoskim „Mózgu”. (mkr)
Klub „Mózg”, dziś, 7 grudnia, godz. 20
Bilety kosztują 20 i 25 zł