https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Inwestycje zamiast gruntówek

Sławomir Bobbe
Dariusz Bloch
To była dość dziwna sesja Rady Miasta, dotyczyła planu budowy dróg gruntowych. Część radnych sprawiała wrażenie, jakby wyliczenia przedłożone przez skarbnika przekraczały ich intelektualne możliwości zapanowania nad tematem.

PRZECZYTAJ:Żeby zbudować drogi osiedlowe, trzeba wskazać, czego budować nie będziemy

Inni nie przyjmowali do wiadomości, że budżet nie jest z gumy i każde w nim przesunięcie wymaga wskazania, skąd te pieniądze wziąć (albo komu podnieść podatki).

Co ciekawe, nikt z szacownego grona nie powiedział wprost, że gruntówki są nam - przynajmniej teraz - niepotrzebne. Bo gdyby zapytać mieszkańców Leśnego, Wyżyn czy Śródmieścia, czy chcą budowy gruntówek, czy wolą wydać 35 mln zł na inwestycje, np. w odnowę Młynów Rothera, większość opowiedziałaby się za tym drugim.

Bydgoszcz może dostać ogromną kasę z unijnych programów, wystarczy tylko dołożyć swoją działkę. Ale są tacy, którzy wolą „inwestować” w uliczki, którymi 99 proc. procent bydgoszczan nigdy nie jechało i nie pojedzie. Niektóre z nich ponoć czekają na asfalt 100 lat. Jak poczekają jeszcze pięć - a jeszcze tyle będą dostępne unijne środki - to się nic nie stanie.

Komentarze 11

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

B
Bydgoszczun
O czym ty piszesz ! Jak dopłaty nie będzie to i na gruntówki nie będzie ! Z pięciu lat zrobi się dwadzieścia a potem znów będą inne priorytety . I dalej będzie chłop ze wsi w lakierkach a bydgoszczak w gumiakach . Chyba przeprowadzę się do Torunia , tam jak nie asfalt to przynajmniej bruk mają ....
m
mr wu
Przepraszam ale w d... mam gruntówki. Zgadzam się w stu procentach. 5 lat nikogo nie zbawi a drugi raz takiej dopłaty już nie będzie. Ciężko to zrozumieć gdyż każdy myśli tylko o sobie.
l
leon
"nikt z szacownego grona nie powiedział wprost, że gruntówki są nam - przynajmniej teraz - niepotrzebne". Poszedłeś Pan po kawę w czasie kiedy skarbnik mówił, że mieszka przy gruntówce, a prezydent kolejny raz powiedział, że wszyscy na sali chcą budowy ulic, czy się zdrzemnąłeś?
a
asfalcik
Panie Bobbe, czytam i stwierdzam, że nic Pan nie zrozumiałeś z tego "zamętu" który trwa cały już bodajże rok. Właśnie 5 lat Bruski nas olewał i wg Pana jeszcze 5 może to robić. Bezczelność! Ja, tak samo jak Pan, płace podatki na różne inwestycje w mieście, trafione lub nie ale żeby odmawiać mi, bydgoszczaninowi chodzenia po twardym podłożu, nawet gdy jest oddalone od centrum tylko o 5 km to się nie godzi Panie Bobbe. Ponadto łatwo Panu przyjąć narrację Bruskiemu "komu zabrać", niż racjonalnie pomyśleć i poszukać luk oczywistych jak chociażby budowanie ulic na Eskulapa. Jak w ogóle można napisać, że gowno obchodzi mieszkańca Leśnego czy Wyżyn gruntówka? Czy ja też ma tak powiedzieć, że mam gdzieś np. rewitalizację Starego Fordonu bo tam nie mieszkam? Nie. Tak nie powiem, bo czuję wspólnotę z nimi (chociaż nikogo tam nie znam), bo życzę im i Bydgoszczy jak najlepiej a Ty Panie Bobbe? Aha, skoro, rzekomo 99 proc. nie pojedzie gruntówkami to po cholerę zostały włączone okoliczne wsie w 1920 do Bydgoszczy? Żeby nadal były wsiami, w niby metropolii?
B
BOB
Może faktycznie przykład młynów nie był najszczęśliwszy, ale bronił będę tezy, że jeśli można wykorzystać unijne dotacje, zapewniając maksimum wkładu własnego, to trzeba to zrobić. Na teraz pieniądze wydane na gruntówki to żadna inwestycja - tylko wydatek. Lepiej te pieniądze przeznaczyć na coś, co zyska dofinansowanie (i będzie służyć ogółowi bydgoszczan, a nie wąskiej grupie ludzi). Nie twierdzę, że mieszkanie przy gruntówce to komfortowa sprawa, uważam jednak, że można do tematu wrócić za kilka lat.
B
Bolek
Prawda jest taka, że były Prezydent Miasta - Konstanty Dombrowicz szanował mieszkańców pod tym właśnie kątem, budował oraz projektował osiedlowe uliczki! Ja o tym pamiętam i jestem pewien, że gdyby nie przegrał wyborów z obecnym
r
robyn
Rozumiem Panie redaktorze że po kolejnych roztopach lub ulewnych deszczach pomoze mi Pan wylewać wodę z garażu??? na odwodnienie i asfalt/kostke czekamy na miedzyniu 25 lat, z zazdrością patrze na znajomych mieszkajacych w Niemczu którzy juz po 2 latach po wybudowaniu domu " dostali" piękną nową drogę pod sam ganek ale ościenne osielsko jak widzę bardziej rozsądnie podchodzi do potrzeb mieszkańców.
U nas zaś doprosić sie zwykłej szlaki to problem do tego dochodzą pozrywane tłumiki miski olejowe uszkodzone amortyzatory... Nie czas żałować róż gdy płona lasy bo sa potrzeby ważne i ważniejsze
P
PpP
Panie Redaktorze, Panie Sławomirze - aż nie chce mi się wierzyć, że taki artykuł Pan napisał!! Zapomniał Pan na jakim osiedlu Pan mieszka? Ile dookoła Pana jest gruntówek?? Wypadałoby popierać niż negować gruntówki, które są wszystkim potrzebne! Osobiście wolałbym rozebrać te młyny i z odzyskanej cegły zrobić porządne utwardzenie terenu pod uliczki osiedlowe!
a
alex
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia , a w tym przypadku o miejsca zamieszkania .
Gdybyś panie Bobbe mieszkał przy gruntówce to byś może zrozumiał dlaczego tysiące mieszkańców jest wqurwionych na politykę Bruskiego w tym temacie. Krótko - latem pył i kurz wdzierający się wszędzie i zanieczyszczający samochody , elewacje domów . Jesienią , wiosną i zimą - błoto , woda - jak na wiosce zabitej dechami.
Proszę sobie wyobrazić , że jako mieszkańcy tego Miasta płacimy podatki i mamy uzasadnione oczekiwania od władz miasta aby realizował jedno z podstawowych zadań samorządu - budowę dróg.
Pan Bruski za duże publiczne pieniądze kupił ruiny młyna i nie ma pomysłu co z tymi ruinami zrobić.
Teraz chce wpakować kolejne mln zł w te ruiny kosztem rezygnacji z budowy osiedlowych dróg.
Jest bardzo prawdopodobne , że pies z kulawą nogą odwiedzi młyny na które nikt w ratuszu do tej pory nie ma pomysłu.
Pokażemy Bruskiemu czerwoną kartkę za 3 lata
B
Bydgoszczun
Poczekajmy aż przestaną do marketów w gumiakach wpuszczać . Wtedy można się zabrać za gruntówki . A nowe gumiaki szkoda wyrzucać ! Jeszcze parę lat można w nich pochodzić !
M
Mariusz
Drogi Panie redaktorze.
Szkoda mi, że widzi Pan tylko czubek własnego nosa. Od młynów, hal artego i hali na Myślęcinku wolę osiedlową ulicę. Nie ważne czy pod moim domem czy pod na innym osiedlu. Proces budowy dróg to lata, nie rok. Nie budujmy pomników, a małe rzeczy sLużące każdemu. Robiac co rok za kilkanaście lat bedziemy mieli porzadek wszędzie.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski